|
|
Autor |
Wiadomość |
Jordi
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 16:33, 14 Lut 2009 |
|
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów Clair's Lair (Nie to żebym miał tak zaczynać każdą wiadomość, ale jakoś chciałem zaznaczyć pierwszego 'posta' )
Tyle tutaj piszecie o waszym podejściu do noobkow, więc pomyślałem że dobrze by było, żeby jakiś w końcu się wypowiedział.
Jestem z wami od kilu dni a Clair's Lair to mój pierwszy shard Ultimy (tak, są jeszcze tacy, co w to nie grali).
Dlaczego tu jestem? Pisałem już o tym w podaniu, ale można powiedzieć, że oprócz tego złapałem się na wszystkie wasze zakąski serwowane na uo.povector.pl, gdzie to w oczy wpadły mi między innymi:
-Łady graficzny design
-Przejrzyste menu
-Przystępne informacje dla laików zaserwowane w mojej ulubionej erpegowskiej panierce i podsmażone tekstami pełnymi aluzji do prawdziwych fabularek.
Tak też spośród ok. 20 stronek, które przejrzałem, Clair's Lair oczarowało mnie najbardziej i oto jestem.
Nie o tym jednak miała być tu mowa, więc przejdźmy do rzeczy.
Wiele tu tematów, o tym co jest źle i co trzeba poprawić. Wasz świat wydaje się przepełniony nostalgią, gdzie wszystko porównywane jest do świetnej(?) przeszłości tego serwera. Wszyscy porównują i krytykują, nikt jednak nie chwali (nie twierdzę, że takich wiadomości nie ma, ale na pewno nie rzucają się od razu w oczy i są w zdecydowanej mniejszości). Dużo piszecie też o zmianach w obsadzie i nowych graczach, więc pomyślałem, że może pora na wypowiedź nooba. Wielu z was może uznać to za zbędną paplaninę, ale może kogoś zainteresuje spojrzenie z innej perspektywy.
Wasz świat dla początkującego gracza jest niesamowity. Kiedy pierwszy raz pojawiłem się w Mistas na rynku, dosłownie nie miałem pojęcia co zrobić. Wszędzie pełno straży, ktoś przejechał na koniu, ludzie wchodzili i wychodzili z wielkiego budynku na północny zachód ode mnie. Wreszcie odważyłem się na pierwszy krok. Ktoś się śmiał, ktoś się z kimś targował, ktoś w wielkim budynku krzyczał na bankiera a ja poczułem się głupio i zdjąłem z głowy ten beznadziejny beret. Przez pół godziny zwiedzałem miasto. Zawsze interesowałem się wojaczką (zaraz po piwie), więc widząc na jednej z uliczek szyld kowala przyspieszyłem kroku. Spędziłem u niego sporo czasu oglądając uzbrojenie zarówno zaczepne jak i ochronne po czym stwierdziłem, że tak na dobrą sprawę to bym się czegoś napił i zacząłem szukać karczmy. Wielki piętrowy budynek z aż dwoma barami był praktycznie pusty, a że nie pijam sam, przeto opuściłem go dość szybko. Wieść niosła, że na wschód od miasta czają się wredne orczydła i że można gdzieś wcześniej sprawdzić możliwości swojej broni na treningowych kukłach. Zakupiłem przeto u wspomnianego kowala młot (zawsze bowiem powtarzałem, że nie ma to jak dobry obuch) i począłem okładać nim znienawidzonego manekina. Po dość krótkim czasie stwierdziłem, że jako pogromca worków wypchanych sianem mogę nieść zagładę orczemu pomiotowi. Nie muszę pisać jaki był tego rezultat, jedno jednak trzeba przyznać - kiedy patrzy się na świat oczami ducha nawet liście z drzew opadają jakoś inaczej...
Naszukałem się uzdrowiciela, jednego i kolejnego i nic. Nie wiedziałem jak się ożywić, nie wiedziałem co mam zrobić i straciłem młotek do którego już zdążyłem się przywiązać (jedyną pociechą było to, że już nie miałem przy sobie tego beretu). Błąkałem się tak bez celu po świecie (nie wiedząc, że cza się pokazać a co więcej jak można się pokazać, tedy nikt mnie nie widział i nikt na mnie nie reagował) Pierwszy logout, drugi logout. Szukałem na forum i na stronce, ale nie znalazłem sposobu na ożywienie mojej postaci. W swojej niesamowitej przebiegłości stworzyłem kolejną postać identyczną w statystykach (i znowu dostałem ten beret!) i obiecałem sobie, że teraz już mnie te orki nie zaskoczą (czytaj postanowiłem bić kukłę do upadłego). Nie minęło kilkanaście minut jak pewien osobnik zwrócił na mnie uwagę i wtedy zaczęła się moja przygoda. Stwierdził, że głupio tak bić manekina i że to mało wymagający przeciwnik, a nieopodal czekają wrogowie z krwi i kości. Przyznałem się, że dla mnie kukła to jak na razie monstrum zdecydowanie na moim poziomie, ale on nalegał. Dał mi pancerz skórzany a ja w podzięce obiecałem mu kolejkę w barze po naszej wyprawie.
Ależ wiele tych paskud wtedy padło! Nie miałem pojęcia o technice i o sposobach walki (bandaże, jakie bandaże?) Orczy pomiot w swych niechlujnych kronikach odnotował ten dzień jako wielką porażkę a barmanowi w Mistas skończyło się później piwo kuflowe. To jednak nie był koniec przygód. Mój towarzysz zaproponował wyprawę na silniejszego stwora jakim miały okazać się chodzące jaszczurki (nie brzmiało groźnie... padłem dwa razy) Wtedy też poznałem sztukę ożywiania i dowiedziałem się jak dać się 'ressurectnąć'. Przygodom nie było końca, gdyż jak wracaliśmy nadobna Wyverna raczyła urwać mi głowę, co z uśmiechem na ustach wspominam po dziś dzień.
Tak mniej więcej wygląda mój dotychczasowy dorobek przygód. Dalej uważam, że nic nie wiem o tej grze (omg to jest przerażająco ogromne!). Wiem natomiast bardzo dobrze o jednej rzeczy:
Poradniki, porady, tłumaczenia, opisy - Nic to! Powiadam wam nic to, w porównaniu z żywym towarzyszem. Ja wcale nie proszę o początkowy ekwipunek, nie chcę zniżek dla młodego gracza u crafterów, nie chcę jałmużny! Przybyłem tu by walczyć, podbijać, zdobyć sławę i opróżnić morze kufelków! Wszystko to jestem w stanie osiągnąć własną pracą, potrzebuje tylko przewodnika w tym niesamowicie ogromnym świecie. Przez te wszystkie godziny spędzone na czytaniu i oswajaniu się z tym obcym dla mnie Ultimowym tworem nie zdobyłem nawet ćwierci tego, czego nauczyłem się w towarzystwie doświadczonego gracza (za co serdecznie dziękuję i pozdrawiam mentora) przez jeden wieczór.
W dobie dzisiejszego komputerowego kiczu miałem nadzieję, że przez wielu uważana za antyczną, Ultima ma w sobie klimat, dla niektórych wymarły a dla młodszych pokoleń nawet nieznany. Teraz już wiem, że przeczucie mnie nie myliło. Ta gra oferuje niesamowite możliwości, jednak są one dla nas noobów nieosiągalne dopóki WY mości weterani nam ich nie udostępnicie.
Ta gra wymaga przewodników (tym bardziej na autorskich shardach) i nikt nie może tego zrobić lepiej od aktualnych graczy. Zróbcie to w imię starych czasów! Wspominacie dawnych bohaterów, którzy już odeszli, więc na ich wzór wykształćcie nowicjuszy - pomóżcie im, a pomożecie sobie. Efekt łańcuszkowy może was bardzo miło później zaskoczyć.
Ja tylko dzięki tym klimaciarskim polowaniom i jednej libacji w karczmie mam zamiar grać dalej i poszukiwać większej ilości takich wrażeń.
Dobra nakręciłem się w tej wiadomości niesamowicie, ale to tylko przez te wszystkie wrażenia (Sami widzicie co jeszcze staruszka Ultima potrafi z człowieka wykrzesać).
Kończę tedy z nadzieją, że dotrwaliście do końca tej wypociny bez nadmiernego ziewania.
Z poważaniem,
J.
P.S. Beret wylądował w koszu na śmieci jak tylko dowiedziałem się, że takowe istnieją.
|
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Jordi dnia Sob 16:35, 14 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Drov Norwood
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 17:08, 14 Lut 2009 |
|
Ciesze sie ze tak postrzegasz ten server ;]
Coz, dobrze wiedziec ze spotkales kogos kto pokazal Ci, jak 'zaczac gre'.
btw. moj poczatek wygladal tak jak twoj, tylko ze moja postac pojawila sie na moscie, i zjadly mnie weze rzeczne ktore tamtedy plywalem zanim nawet ruszylem sie o krok. Nie wiedzialem jak sie resnac wiec stworzylem nowa postac. ;]
Takie posty jak ten sprawiaja ze mysle iz nie wszyscy nowi gracze chca tylko miec jak najlepsze postacie i zabijac demony i innych graczy ;] dzieki ;]
I powodzenia w tym jakze zagadkowym swiecie, ktory nie przecze jest ciekawy, chociaz wiele osob wspomina czasy dawnej swietnosci, ktore mozliwe ze odeszly z powodu tego ze ultima jest poprostu.. stara. Ale do rpg nadaje sie idealnie ;]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
qooepi
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Sob 17:33, 14 Lut 2009 |
|
No no, czytam czytam i naprawde podziwiam.. jezyk, stylistyke, powage wypowiedzi. Jestes niestety wyjatkiem na tym serwerze. Jak sie n-ty raz przeczyta 'ktUry' to mozna naprawde stracic nadzieje w mlodych (w przenosni i chyba tez doslownie) graczy.
Prawda jest, ze ekipy ktore sie juz poznaly trzymaja sie swoich stolkow i innych ekip.. palentajac sie po swiecie i szukajac bitki. PvM ich nudzi, nooby to dla nich mieso armatnie, a nie towarzysze podrozy.. natomiast tak jak wspomniales "pomoc" w ich slowniku oznacza zapomoge materialna. Czasami nowi gracze staraja sie zintegrowac miedzy soba i cos zdzialac.. co czesto konczy sie porazka takiej druzyny na jakims mocniejszym stworze badz co gorsza na niedzielnym redzie ktory udowadnia swoja wielkosc zabijajac mlodego.
Kolejnym problemem i wlasciwie absurdem jest stosunek mlodocianych do starszych graczy, oni nie widza w nich Veteranow, kogos lepszego od siebie.. zero szacunku. Duma i pycha do tego wulgaryzmy. Odechciewa sie czasami nawet proby zaczepienia takiego kogos w sposob mniej okrutny niz smierc.
Dlatego apeluje do 'nowszej' publicznosci: przestancie udawac bohaterow kiedy jeszcze nimi nie jestescie.
Natomiast do 'bohaterow' apel brzmi: przestancie udawac cwokow skoro nimi byc nie chcecie..
Pozdrawiam
P.s: jak przypadkiem trafie na Ciebie w grze to bede chyba plakal ze szczescia ze jeszcze tacy gracze sie tu trafiaja. A potem Cie pacne w imie Chaosu
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez qooepi dnia Sob 17:34, 14 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Jordi
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 18:34, 14 Lut 2009 |
|
qooepi napisał: |
Jestes niestety wyjatkiem na tym serwerze |
Wierzę... Nie, jestem pewien, że tak nie jest. Nie siedzicie tu z przyzwyczajenia, a czasami tak bywa że potrzeba bodźca, żeby obudzić w kimś iskrę starego ducha. W tym wypadku wydaje się, że bycie takim bodźcem jest często jedyną rzeczą, jaką my - nowi gracze możemy wam zaoferować.
qooepi napisał: |
A potem Cie pacne w imie Chaosu |
A ja pewnie padnę jak mucha natrętna bez jednego bzyknięcia...
Wiedz jednak, iż nie doczekałem się jeszcze przydomka a Jordi "Mściwy" brzmi całkiem nieźle Poza tym motyw zemsty i pościg za Tobą byłby dla mnie wtedy idealnym powodem do zwiedzenia wielu ciekawych krain i poznania świata
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mch88
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany:
Sob 19:30, 14 Lut 2009 |
|
jordi fajnie ze Twoj 1. post na forum nie brzmial "wyszedlem z miasta podbiegla jakas postac z czerwonym imieniem i nagle zrobilo sie szaro, jak moge sie wskrzesic"
CLka chyba w koncu sie zmienia na lepsze.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Korg
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany:
Sob 20:59, 14 Lut 2009 |
|
Podac mu piwo .... ba cala skrzynke :>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Pikus--
Dołączył: 02 Lis 2007
Posty: 1171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z nienacka.
|
Wysłany:
Sob 21:04, 14 Lut 2009 |
|
Bana mu. Grac nie potrafi !
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amras
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:36, 14 Lut 2009 |
|
Jordi-> a my sie chyba spotkali....
cos mi styl posta tak podpowiada;)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lithrin
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3Miasto
|
Wysłany:
Sob 22:35, 14 Lut 2009 |
|
Jako noob z minimalnie wyższym stażem, mogę śmiało stwierdzić, że na żadnym z wcześniejszych shardów nie spotkałam tak pomocnych "weteranów" i nie tylko jak na CL. Mimo że miałam wcześniej do czynienia z UO, to tu wszystkiego trzeba było uczyć się niemal od podstaw. Miło trafić przy tym na czyjąś pomoc, to naprawdę motywuje do gry. A później można odwdzięczyć się tym samym... Tacy gracze to naprawdę mocna strona tego shardu.
Trochę wyjechałam z tematu, ale musiałam dorzucić swoje 5 gr ;p
Pozdrawiam
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Havok
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany:
Nie 0:07, 15 Lut 2009 |
|
Fajny post. Dobrze, że gra ci się podoba. Ta gra ma potencjał, tylko od wielu lat tak naprawdę idzie w złym kierunku. Stare pierniki narzekają i porównują, bo pamiętają czasy gdy online wynosił 300 (no fakt że w porywach). Zeby każdy mógł znaleźć w uo coś dla siebie niestety potrzeba ludzi. Jedni lubią pvm, inni pvp + w różnym stopniu yrpygy. To wszystko całkiem fajnie się łączy gdy graczy jest dużo i każdy może znaleźć swoje miejsce.
A co do twojej jak to nazwałeś "paplaniny" To dość typowe dla każdego kto zaczyna przygodę z tą grą i te początki zwykle najlepiej się później wspomina . Obyś za szybko się nie zniechęcił.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jordi
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 11:08, 15 Lut 2009 |
|
Havok napisał: |
Obyś za szybko się nie zniechęcił. |
Teraz to już za późno. Siedziałem w ukryciu bo nie byłem pewien, czy się tutaj zadomowię. Ta pierwsza wiadomość to swego rodzaju zobowiązanie, że trochę tutaj posiedzę
Powiadam zatem! Dopóki siła w duchu tudzież wypowiedzenia od tutejszych władz możecie mnie traktować jako najnowszy noobowski wirusik.
Amras napisał: |
Jordi-> a my sie chyba spotkali.... |
A możliwe możliwe. Czyżbyś był tym zacnym prawieelfem, który podarował mi pancerz, którego mimo najszczerszych chęci i niesamowitego zażenowania nie mogłem dźwignąć?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Korg
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany:
Nie 11:10, 15 Lut 2009 |
|
Nie wiem z jakiej nory wypelzles Joedi a plodz dzieci i zakladaj im konta na CL :>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jordi
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 11:23, 15 Lut 2009 |
|
Hahahaha, dziękuję za uznanie, ale to tylko jeden post, bez przesady (tak naprawdę chcę was wszystkich zmylić i dokoksić [czy jak wy to tam nazywacie], pozabijać, zmienić wszystkich w zombie i ubrać w berety).
Co do reszty z mojej khazadzkiej ojczyzny to czas pokaże. Ja jestem poszukiwaczem nowych światów i póki co wysłałem gołębia pocztowego, że dotarłem na Clair's Lair, ale nic poza tym. Time will tell.
Swoją drogą, czy można gdzieś dowiedzieć się czegoś o historii tego obcego dla mnie świata i ważniejszych wydarzeniach w jego dziejach? A może macie tutaj jakiegoś zacnego kronikarza, do którego powinienem się udać by zaczerpnąć odeń takowej wiedzy? Chciałem bowiem w kolejnym liście do rodaków napisać o tutejszym ustroju, wojnach, pokoju i o piwie (te informacje już mam).
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Korg
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany:
Nie 11:48, 15 Lut 2009 |
|
Wlasnie historia nie jest zpisana i jest to duzy problem bo jest ona obszerna i bogata :>
Ale jak zlapiesz kogos z "Vetow" to pewnie z checia ci conieco opowie :>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Saloth
CLFE-Seer Team
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany:
Nie 11:52, 15 Lut 2009 |
|
Czesc historii nowej ery mozna znalezc na provku, w poddziale "swiat".
[link widoczny dla zalogowanych]
Niestety historia sprzed apokalipsy, czyli nim powstala "nowa" sosaria i nim powstal Ilsh~, chyba zaginela. Zrodlem opowiesci o tamtych czasach moga byc generalnie starsi gracze:)
[edt]
No tak, mapa lezy, to korg siedi na forum i mnie ubiegl!;]
[edit 2]
O, cale szczescie The Internets sa takim fajnym wynalazkiem!;]
Wielcy skrybowie Internetu zapisali czesc starego provka;)
Czesc historii:
[link widoczny dla zalogowanych]
Starzy Bogowie:
[link widoczny dla zalogowanych]
I opisy gildii sprzed apokalipsy:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Saloth dnia Nie 12:00, 15 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |