O pvm raz jeszcze....

Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 441 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 1/5

@mch88 prosze cie nie pisz bzdur

Ja ostatnio dosyc duzo gram pvm i jakos nie widze zadnych problemow z trudnoscia/szybkoscia zabijania mobow-_-

Z czesto spotykanych undeadow praktycznie wszystko leci na 1 max 2 czary(corpy jak flam leci to zazwyczaj 1 starcza) jedynie na ostatnio oslawionego licz lorda musze wypakowac troche wiecej corpow a i tak dosyc szybko pada(specjalnie klepalem go pare razy nie uzywajac ani jednego zaklecia nekro a z nekrowymi zakleciami padl by jeszcze szybciej)

Gargoile,przepatrwywacze nawet drak jest w stanie poleciec na 1 czar.

A dzieki wprowadzeniu klatki mag dodatkowo jest w stanie zdejmowac mobki ktore mocno wrecz bez narazania karku.

Nie zapominajmy ze mag ma mozliwosc w przeciwienstwie do jakiegokolwiek woja sciagniecia mobkow na przywolanca(patrz vortex) i bez troski o wlasne zycie wykonczyc ow mobki czarami.

Są slayery
Są starozytne zwoje(nie sa az tak rzadkie ze szkoda ich uzywac)
Są i tak wzmocnione juz czary maga w pvm
Są szare komorki ktorych czasem wystarczy uzyc.

Tym bardziej nie rozumiem zalow z twojej strony poniewaz jestes nekromanta i w PvM dysponujesz najwiekszym firepowerem jaki jest na shardzie i jestes w stanie w pojedynke klepnac praktycznie wszystko(nawet Salomon cos sie pochwalil ze udalo ci sie kosiarke 1 na 1 polozyc)

Wiec pytam sie o co chodzi?
Ze demon nie pada od 1 czaru?

Jest tylko jedna rzecz z ktora sie zgadzam - za slabe dzialanie czarow chain lightning i earthquake.

garth co ty palisz ?

nie bije kosiarek nawet nie mysle o tym.

duzo magow narzeka na pvm bo jest uciazliwe dla maga, nawet sarin przyznal mi racje (ktory jest wojem) ze wojowi znacznie latwiej jest farmowac zloto.
czary nekro sa wbrew pozorom slabe na pvm, wlocznia z kosci w moba ktory ma 1/2 hp wchodzi za 130-160 dmg, natomiast strzalka w licz lorda wchodzi za 60 -120 hp nawet jesli nie ma many (pytalem gabora, majac 100 ss dmg wcale nie siega 300, jest podobny do mojego[mam 80 ss jednak prawda jest taka ze odkad mialem 40 ss nie zauwazylem wzrostu dmg). jesli chodzi o pvm to wole czarowac corp pora ktory gwarantuje mi 170-190 dmg.
chodzi mi po prostu o to ze woj osiaga dps ~40 a mag ~20 to jest naprawde duza roznica.

odnosnie klatki, nie testowalem jej w pvm ale dla mnie pvm zawsze bylo odskocznia od pvp i o ile na 095 moglem sie spokojnie relaksowac grajac pvm to tutaj wymaga sie ode mnie takiego samego jak nie wiekszego wysilku niz na pvp. woj natomiast nadal moze brac sobie na klate x mobow, w skrajnych wypadkach zapuscic makro na healing i isc zrobic sobie herbate.

jesli chodzi o wszelkie vortexy i inne blokery to wir ostrzy ma smiesznie malo hp, a vortex nie nadaje sie do blokowania licz lordow bo one go odwoluja. poza tym w walce z demonem lodowym gdy czaruje vortexa to juz na samym poczatku w 30% przypadkow trafiaja sie demony ktore wola najpierw walczyc sama magia i vortex stoi bezradnie a demon we mnie czaruje, pozostalych 70 przypadkow po sprowadzeniu demona do 70% zmienia on cel na mnie i olewa vortexa.

normalnie porażasz mch....

ja chetnie zobacze woja co wytrzyma z 2 gargoylami na klacie bedac na herbacie

nie bede Ci mowil jak grac... ale na pewno nic to nie zmieni ze tak placzesz na forum

aha, i nie chce zebyscie "farmowali" zloto

i jak kiedys mowilem to nie 095 a clfe, mnie bardziej relaksuje dynamiczne pvm niz gapienie sie na stojaca postac (powiedz mi zreszta ze na 095 czarowanie bylo tak wydajne jak teraz)[/u]

Coltain.
Moze tak, zobacz sobie jaki jest zysk z pvm wojem, a jaki magiem ok?
Ile woj wydaje a ile mag. Roznice sa tak powalajace ze sie odechciewa pvm magiem.

dps to glowny wyznacznik w pvm a poniewaz liczba magikow dla maga jest smieszna... a te co sa maja jednak smieszne bonusy + 5% (za 60-100k kosztu skladnikow itp.) do mocy czarow gdzie woj tym samym kosztem moze miec slayera (ktorego sie laduje w przypadku woja w 1-2 dni.) + 3 runy. Slayery dla magow natomiast, laduje sie koszmarnie dlugo i przy wielkim koszcie w ziolach itp. itd.

Co do skutecznosci klatki sie nie wypowiadam, ale mam wrazenie ze nawet, czarujac z jej wnetrza, dps maga jest za maly, by w czasie jej trwania pozbyc sie glownych przeciwnikow, by po jej skonczeniu nie znalezc sie otoczonym cala ich chmara.

Fajnie tez ze uwalono 2 super czary na drobnice w pvm, tj. trzesienie ziemii - ktore tylko w pvm mialo jakikolwiek sens i lancuch blyskawic, ktory ze wzgledu na dellaya i zasieg rzucalo sie tylko na siebie a ktory teraz rani takze maga, mimo posiadania lustra na sobie (jakis czas lustro blokowalo dmg w maga castujacego - co bylo ok.)

Btw. Colt, nie mow mi prosze, ze nie bylbys w stanie napisac automatu na pvm dla woja w easyUO. Widzialem takie automaty dla bm-a np. do koxu ressa na banshee. Koles wlaczal makro i szedl na 20 min. zrobic sobie herbate. Bo niby co tam trzeba zrobic?
if hp=45% drink zolta
if hp=75% start healing
if sys mesage 'jestes zatruty' start healing

i co? luzik przeciez. Wystarczy brac mobki mniejszymi grupkami.

Ogolnie rzecz ujmujac, nie wiem po co tak starej i styranej grze jak UO przy ktorej ludzie chca sie odprezyc, robic takie straszne nerfy w pvm. i to jeszcze tylko 1 czesci klas na shardzie.

no to postanowilem zrobic test Very Happy

wyruszylem wiec na solo pvm magiem!

stan ziol przy rozpoczeciu wyprawy : kazdego po 100 ( wartosc po cenach jak u vendora : 4000 gp ) ,
stan butli zycia : 9
stan portfela : 0

czas wyprawy : 35 minut

ilosc zgonow w czasie wyprawy : 1

stan ziol po powrocie do banku : perly 34 , krwawnik 145 , czosnek 122 , rzenszen 124 , mandragora 122 , belladona 72 , sieci 143 , siarka 136
( wartosc po cenach jak u vendora : 4308 gp )
stan bulti po powrocie do banku : 9
stan portfela po powrocie do banku : 15217
wartosc klejnotow przyniesionych z wyprawy : 5760

podsumowanie wyprawy :

-4000gp za ziola + 4308 za ziola przyniesione + 15217 gp + 5760 za klejnoty - 5000 za wskrzeszenie wierzchowca = 16285 gp na czysto.

duzo czy malo, sami ocencie , ja tylko test przeprowadzilem Smile

A mozesz powiedziec co biles ?? Bo wyprawa w ktorej przynosi sie wiecej mandreagory niz sie zabralo to jakies ewenement...

Trzeba wiedziec na jakie moby chodzic :>

Salomon, napisz sobie makro w euo na granie... nie bedziesz sie stresowal

Sam gram nekro, po godzinie intensywnego czarowania zaczyna mi czasami brakowac ziol (glownie tych nekro) ale jak zerkam w kieszen to mam z 15k + kamieni (tego to od metra) + innych badziewi

to ze nie zarabiacie jak woje to co ja na to poradze, chcecie byc magami to zarabiajcie jak magowie....

Nie mam woja zeby sprawdzic jego zarobek, z tego co widze patrzac na graczy mag ma duzo przyjemniejsza gre...

kixar napisał:

A mozesz powiedziec co biles ?? Bo wyprawa w ktorej przynosi sie wiecej mandreagory niz sie zabralo to jakies ewenement...

z prostego powodu, malo uzywam czarowy na ktore potrzebna jest mandragora Razz

Każdy mag wie, że mandragora to podstawa na której główne czary wzmacniające nie ofensywne się opierają..

Arivald z Wybrzeża napisał:

Każdy mag wie, że mandragora to podstawa na której główne czary wzmacniające nie ofensywne się opierają..

i jest jakis odgorny nakaz ich uzywania ? jak ich nie rzuce to nie jestem w stanie nic zabic ?
no ale skoro trzeba to..... bless i prot sie rzuca raz na 5 minut, w tym czasie mozna zebrac i 20 mandry i jest sie o 18 do przodu, wiec nie rozumiem twojego posta Razz

Haha Jezzzu ja nie wiem jak wy mozecie narzekac na Magow.
co do tych 2 czarow to faktycznie troche kiepska sprawa ... ale z odpowiednia technika i z pomyslem mozna zarobic 2x razy szybciej od woja w tym samym dangeonie ....
A Jezeli chodzi o ziola to wiadomo , koszty sa zawsze .
Woj ponosi koszty naprawiajac zbroje i bron

no i zeby miec doba bron musi z 200k zainwestowac