PvP bez słowa

Wladze Mistas chca zachowac pelna neutralnosc:3 O ile nie jest sie zlodziejem, albo nie wszczyna sie chamskich burd to jest sie mile widzianym - no chyba, ze straz komus nie przeszkadza ;] To, ze ktos sie goni po miescie i tlucze z kims mi nie przeszkadza, dopoki nie wlaczaja w to osob trzecich.

Tymmo pvp bylo i jest i bedzie nieodlaczna czescia CLki, ale chodzi o poziom pvp - zeby nie bylo tych niedzielnych redow, ktorzy na codzien chowaja sie pod straza jako blue, a czasem z nudow i z okrzykiem bojowym "hyhy" walna sobie jakiegos noobka/craftera.

Co do stykania sie ogonkami, jak najbardziej za!

Klimatycznie jakos mozna by to rozwiązać;]
Jakieś pokoik w mistas na biuro dać im i ktos przez godzine dziennie by w okolicy dyżurował żeby mozna było list gończy wraz z nagrodą złorzyć i inne zawiadomienia o popełnieniuprzestępswa;p
a reszta jakimś blles kolorowym płaszczu by redków ganiała po nagrody;p

Juz widze jak godzine dziennie ktos plaszczy dupe przy stole ;] A listu do burmistrza to nie laska wyslac?

Wysłać mozna, ale czy będzie siedział 1h dziennie na afk w banku i zaglądał co 20 minut czy żyje, to i w biurze może poczekac na afku;)

Tymmo rozwiń:

Tymmo napisał:

Wielkie konflikty i wielcy pk tworzyli historie tego shardu.

yoda_87 napisał:

Tymmo rozwiń

Tak wiec chcesz poznac siedmioletnia historie serwera?
Mam malo czasu wiec skroce do minimum

Na poczatku byl chaos..
i tak juz zostalo.

A jesli chcesz szczegolow to szukaj ich w grze
"Jest to niesmiertelnosc szczegolnego rodzaju.
Pamiec jest bowiem rodzajem niesmiertelnosci."

Cytat:

You see: BardzoWrednyRed
BardzoWrednyRed: PRZYGOTUJ SIĘ NA ŚMIERĆ!
*Na twarzy drowa pojawił się złowieszczy uśmiech*
You Die
BardzoWrednyRed: Dziękuję za twoje złoto.
*Drow zaśmiał się w stronę martwego ciała*
*zbiera*
*zbiera*

Oj to pan musi poczytac troche o drowach Razz

A na te wasze wszelkie placze o zabijanie jest tylko jedna odpowiedz

............... bo Ami

Wziąłem pierwszą z brzegu rasę... Akurat Drowa spotkałem w grze jako jednego z pierwszych redów..

Śmiechu wart ten temat. Za czasów "Starej, Dobrej, CL" i online 200, nie można było nb wyjść za miasto. Cm - Brit, Cmentarz stoloicy, jedno z podstawowych miejsc dla nb postaci, był notorycznie nawiedzany przez zgraje chaośników a prawdopodobnieństwo przezycia takiego wjazdu było dosyć nikłe. Do tego wszystkiego dochodziły o wiele wolniejsze gainy więc czas który trzeba było poświęcić na dokoxanie postaci do poziomu pvp, był znacznie dłuższy niż teraz. I... jakoś się grało i to całkiem miodnie.To że się dostawało w czape bez słowa, nikogo nie dziwiło - bo w końcu po co ten np. ARAWNiak, którego populacja koxających na cm-brit bała się jak ognia, miał sie odzywać do jakiegoś śmiesznego kolesia?

A co do wielkich pvp-owców tworzących historię. W sumie racja, cała ekipa HL, GS, DG, AMI, ARAWN-u, PK, ZROM, blok INS itp... to byli ludzie o których się mówiło, których się bano, o których chodziły legendy i połowa z nich była mordercami, przy których dzisiejsi redzi są dosyć umiarkowani w swych działaniach.Część z nich (dosyć nikłą, ale co tam Wink

) można spotkać do dzisiaj... np. taki Gromthi-Az, był swojego czasu najlepszym bm-em na servie, Aradian - jeden z najlepszych wojowników, to samo Eberhard, który ostatnio zaczął grać Wink

, Ludzie tacy jak Zoltan, Volrath, Galadhill, Page, Garth (ten trochę mniej Wink

) byli ogólnie znani a ich umiejętności walki wpływały na losy wielu bitew (jak np. tej o Scara Brae... antyczne wręcz dzieje, ale Page, Volrath, Galadhill, Garth, Gromthi itp. ją pamiętają a pewnie i brali w niej udział Wink

raczej po różnych stronach Wink

)

Tylko jak wtedy, ARAWN robił wjazd do Brit, i dostawali się od bram, pod sam główny bank w Britanii, to ludzie zamiast kląć na czym świat stoi i wołać gm-ów, bo on mnie zabił i zgrabił, widzieli siłę tych kolesi i tym samym widzieli też swój własny potencjał... bo skoro oni mogą, to ja też!

Salomon dobrze prawi. Smieszne sa placze typu: "zgrabili mnie i teraz trzeba wszystko uwalic", choc przyznaje, ze sam czasem sie irytuje na takie zachowania.

Ale redzi byli od zawsze, kiedys sie lowilo gdzies z dala od wszystkiego, przychodzil mag z demonem (a demony byly wtedy na prawde mocne), rzucal zabijcie i pozamiatane. Ale nawet i z tymi redami dalo sie czasem porpgowac.

Jasne, ktos moze powiedziec: "do dupy, zabiliscie mnie to ja nie gram". Kiedy jest zle, najlatwiej jest wyjsc i zamknac za soba drzwi... W takiej sytuacji nie dziwcie sie ze online spada.

A jak sie wam wlamia do chaty albo bedziecie mieli stluczke samochodem to co - podetniecie sobie zyly, bo takie zycie jest do niczego? Razz

Sal poco sie pocisz tlumaczyc takie rzeczy.
Przeciwesz sam widzisz jak z miesiaca na miesiac i z roku na rok a moze nawet z CLSE na CLTE na CLFE zmienia sie mentalnosc biedakow na bardziej placzliwa. A co gorsza nawet ekipa zaczela na naszym mrocznym serverze dawac blokady na konto za "bezmyslne pk" co by nikomu sie nie przysnilo nawet ( przyklad xula ).
Wiec dla tych co pamietaja i rozumieja te slowa powtorze.....

..... bo Ami :>

ale co wy w ogole gadacie? Ja z tego rozumiem, ze nie chodzi o ludzi, ktorzy graja zatwardzialych redow, od wiek wiekow mordujacych ludzi, ale o typow, ktorzy co jakis czas beda fragowac rzucajac przy tym "hyhy".
Nie o wielki, mroczny arawn, ale o typow, ktorzy morduja z nudow i zaraz potem sa grzecznymi blue, o mordowanie wbrew/bez koncepcji. A wy twardo o starych true redach...

To, ze na 95 pelno bylo fragow z "hyhy", "zabilem bo mi sie nudzilo" albo konczonych "lezec psie" nie znaczy, ze tu maja byc.

Xul nie dostał tylko za bezmyślne PK. Do tego doszła jeszcze dość ostra i wulgarna pyskówka w stosunku do GMa prowadzącego przesłuchanie. Akurat to dość marny przykład, równie dobrze horaca byś mógł przytoczyć. Poza tym, o ile sie orientuje to sporo innych osób fraguje sobie w sposób opisany w temacie a bloków jakoś nie widze ;]

Jak na mnie to wszystko zależy od tego co postać reprezentuje w innych chwilach bycia zalogowanym i jak ma się to do fragowania. Ale ja tu tylko sprzątam Razz

Edit - No w sumie racja, ale tłumaczył się będę tym, że nie porównuje człowieka do człowieka tylko przewinienie do przewinienia!! Razz

(choć jestem doskonale świadom pewnej dysproporcji ;P)

Aj aj, Nob - ogolnie okej, ale nie pisalbym horaca w jednej linijce z Xulem, to jest krzywdzace dla Xula, stanowczo. Smile

Yasiu napisał:

Salomon dobrze prawi. Smieszne sa placze typu: "zgrabili mnie i teraz trzeba wszystko uwalic", choc przyznaje, ze sam czasem sie irytuje na takie zachowania.

Cytat:

Przeciwesz sam widzisz jak z miesiaca na miesiac i z roku na rok a moze nawet z CLSE na CLTE na CLFE zmienia sie mentalnosc biedakow na bardziej placzliwa.

Cytat:

Jasne, ktos moze powiedziec: "do dupy, zabiliscie mnie to ja nie gram". Kiedy jest zle, najlatwiej jest wyjsc i zamknac za soba drzwi... W takiej sytuacji nie dziwcie sie ze online spada.

Cóż.. Nie tylko biedaków. Do takiej postawy zachęcać może temat, gdzie właśnie 1 DOŚWIADCZONY gracz rozpłakał się, bo używając zwoju ktoś go zabił i też napisał, że chyba odejdzie.. I wtedy mu rację przyznali.
http://www.clairslair.fora.pl/propozycje,5/starozytne-zwoje-w-pvp,2275.html
Jak patrzę na temat to widzę właśnie:
Zabili mnie, trzeba to zmienić... A pierwsze zdanie : "Nie wiem, czy tu jeszcze pogram"
Czyli doświadczeni gracze też są tacy... Tylko oni nie tak często mają takie sytuacje, to mniej muszą płakać... Ale jak widać, jak im coś takiego sie zdarzy też płaczą...
Więc wzrost czegoś takiego jest jak widać u wszystkich.

Prawda, ze samo zabicie i ograbienie to nie powód... Bo jak ktoś ma za plan zbudować taką legendę, to co innego. Zresztą pewnie potem do kogoś też może zagada, kogo nie chce zabijać itd.
Ale jak ktoś zabija, dla samego fragowania, jedyne co mówi przez całą grę to pojedyncze słowa, aby obsłużyć grę (bankier, kupno, sprzedaż) , to coś innego...