Bm i magia

Chcialbym tu uslyszec propozycje dotyczace bma/pm. Na pierwszy ogien idzi szybkosc czarowania, flama czaruje w 4 sec , corpa w 3, woj leczy praktycznie cale obrazenia w 5,5 sec +mixy.Po ostatniej zmianie paralizuje 1 na 8 razy. Zuzycie many maga corpor=20, flam=40 dla porownania podam, ze strzalka wyssania i wlocznia kosci nekro=14.TO tylko co do magi, ale nie zapominajmy np o takich trantitach co przy ilosci 8x dexa potrafia zadac mi 4 ciosy pika w dwie sekundy w tym dwa paralize , a ja majac 106 ar 7x str padam po dwoch ciosach czy tez o halabardowych przy ktory rownierz dwa ciosy wytarcza. Troche mnie irytuje fakt, ze nob z 70 bojowki przy 30% szczesciu , ze mnie trafi w byle jakich szmatach zabija mnie od tak sobie na dwa, trzy ciosy, ale oczywiscie wzgledem balansu, to jest on najlepszy od wielu lat ( tiaaaaa jasne).
Zatem slucham waszych propozycji , ewentualnie dalej moge siedziec w mistas pod bankiem i nic nie robic, bo wyjscie na pojedynek z kimkolwiek wiaze sie z duzymi stratami. Jezeli uwazacie , ze cast czarow jest na tyle szybki zeby woj wybiegl za ekran podczas gdy ja czaruje flama, a on sie ulecyz wroci i ja jeszcze musze uciekac przed ciosem , to sory cos nie tak. Teraz z innej bajki, jak zabic nekromante magia na polimorfi krwawego licza? do tej pory znam tylko jeden sposob- poczekac az ona mu minie. Poprostu mag w swoim asortymencie nie ma zadnych czarow co by umozliwili mu podjecie walki z innymi klasami, a juz o bmie nie wspominajmy.Slucham waszych propozycji na temat zmian.

dlatego moze lepiej wywalic expa i niech kazdy sobie robi skile jakie chce, a nie czeka az Coltain zbalansuje pod nich.

swoja droga to pytanie troche brzmi jak propozycja, albo dyskusja na temat swiata CL. Nie zabardzo pasuje do tego dzialu.

Dziwne,że jakoś wojowie dostają po kasku Rolling Eyes

Grasz tyle i nie ogarniasz taktyki, ani nic ?

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zeby macki nie wlywaly na magie(tylko kije) albo chodziaz minimalnie. Bo teraz jest tak ze jak walne specjal paraliz to zanim wyczaruje swoj to przeciwnik juz jest poza obszarem czarowania. Btw: tez zauwazyliscie ze bm ma mniejszy obszar czarowania np flam, explo, paraliz?

Etales oszczedz sobie nobowskich zaczepek, nie mam mozliwosci na zadna taktyke.

nekromanckie strzalka i wlocznia sa akurat tak uwalone ze w pvp sie ich nie uzywa wiec nie ma co ich porownywac do corpa czy flama.
nekro na poli ma rzeczywiscie duza przezywalnosc vs mag ale BMem da sie go z kija + paraliz poskladac, nie wiem czy latwo ale da sie (aramir mnie zabijal tak)

bezedura.
Jedyna rzecz która wymaga poprawy to czas trwania paraliżów. Mocy czarów nie macie modyfikowanej a czas castu jest nieznacznie dłuższy. Dmg z kija jest bardzo ładny tylko, jak zwykle, trzeba wiedzieć jakiego nosić itp. Jest niezła blokada leczenia się woja - in nox, klątwa wpadająca przez blessy itp. Mag nadal jest grywalny i to w niezłym stopniu. Imo problemem leży w tym, że jak upupiono możliwość zabicia 1 meteorem (aep + klatwa + meteor Smile

) to zwyczajnie nie macie pomysłu na walkę... . Nie radzicie sobie z wojami? To klatka w niego i żywce/demon... zadaje duży dmg? to flam sancta pilnować, a rzuca się go w biegu praktycznie. Trantit akurat ma niski dps a cs nie miażdży tak jak kiedyś . Pokombinujcie z innymi czarami - Xill na 100%, jak pokombinuje, to będzie wiedział o czym myślę. Zostawić tak jak jest.

Xill napisał:

Zeby macki nie wlywaly na magie(tylko kije) albo chodziaz minimalnie. Bo teraz jest tak ze jak walne specjal paraliz to zanim wyczaruje swoj to przeciwnik juz jest poza obszarem czarowania. Btw: tez zauwazyliscie ze bm ma mniejszy obszar czarowania np flam, explo, paraliz?

Jeśli BM to mag z inną bojówką niż z werstem to nie tylko BM ma również mniejszy obaszar czarowania. Gdy mag czaruje paraliż można mu uciec na piechote. To raz druga sprawa jeśli paraliż już wejdzie a postać ma rezista, paraliż puszcza szybciej niż zdąży się wyczarować kvf czy meteora.Generalnie walka z wojem który ma sporo str i rezista to "daj znać jak ci się znudzi" (pozdrowienia dla pewnego krasnala Wink

). Jeśli ten wojak ma jakąś sensowną broń (i nie mówię o czymś z 5 runami) w międzyczasie okłada maga strzałami po 40-70 hp...Jeszcze lepiej ma łucznik bo strzela i wybiega poza zasięg paraliżu nawet gdy jest bez wierzchowca...
W sumie miło że się topik pojawił bo już myślałem, że tylko mi coś nie pasuje Rolling Eyes

.

@Salomon,
Tak, BM ma przynajmniej kij...to teraz postaw się w roli maga bez mace, gdzie różnica w dmg czarów jest niewielka a przede wszystkim czary to jego jedyny sposób zadania obrazeń. Wpływ uników wresta jest zauważalny ale w pvm w pvp praktycznie nie ma co na to liczyć. Przeciwnik jeśli już przestał działać paraliż ma kilka sek imute na następny... mag jakoś nie ma żadnego na obrywanie z halabardy. żywioły...spox pomysł tylko zapomniałeś że walka z wojem trwa długo a żywioły znikają po 2 minutach... Czas ich czarowania znasz i nie sądzę by jakiś wojak (zresztą nie tylko woj) stał sobie i radośnie czekał aż je wyczaruje.

Ja bym minimalnie zmniejszył cast czarów.Z wojem bardzo ciężko się walczy magią. Nawet klatka nic nie daje bo wojownik może ją zdjąć w 3 sekundy.Czas trwania paraliżu można by zwiększyć i podejrzewam że to by rozwiązało cały problem.

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Sam paraliz nic nie da jak po 1 dmg sie wychodzi z niego. Chyba ze zwiekszyc szybkosc do tego stopnia zeby przeciwnik pieszo nie mogl sie oddalic poza obszar czarowania.

Ta i wogóle niech się nie da uniknąć paraliżu bez resa

z resem tez.

Moim zdaniem to siedzenie pod bankiem zakonczy sie dla Ciebie najbardziej korzystnie ;]