|
|
Autor |
Wiadomość |
zomoblue
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:32, 30 Sie 2008 |
|
Cytat: |
oczekuje od innych ze moja chec do posiedzenia w spokoju i wypicia piwa w karczmie, oraz poplotkowania z kims znajomym chocby o pogodzie bo polityki niema;] takze zostanie uszanowana |
Chęć ta uszanowana nie zostanie, bo od tego są redzi, od tego oni są, od tego są oni, od tego są - żeby okradać i zabijać niewinnych! W każdym systemie RPG, w każdym świecie fantasy lub niefantasy również (chyba że jest to jakaś utopia) istnieje specyficzna grupa, której przedstawiciele prześladują bezbronnych i samotnych. Zło tego typu jest konieczne żeby dany świat był spójny i logiczny, jak to pisałem wcześniej. My (bo też jestem blue) mamy tutaj w sumie ułatwioną sprawę - jest multum sposobów na ujście cało z opresji (w tym kilka zupełnie nielogicznych, np. crafter-chuchro biega równie szybko co berserker, przez co klucząc między przeszkodami terenowymi, może go skutecznie zostawić w tyle). Idąc dalej tym tropem, górnicy mogliby zacząć marudzić, żeby skasowano ameby/żywiołaki, bo psują im grę; zielarze, żeby usunięto węże... i nie będzie niczego, tylko radosna i pozbawiona przemocy Dolina Muminków. Ta gra to jednak też utrata złota i pixeli, "ooOOoo" i inne nieprzewidywalne i niezbyt ciekawe "atrakcje".
Nie wierzę, że gdyby zmieniło się coś w materii bezpieczeństwa, gromady crafterów rzuciłyby się od razu do rozmów po karczmach/targach/parkach/kopalniach... Raczej czas, który zyskaliby na braku konieczności użerania się z redami, poszedłby w większości wypadków na bezstresowy kox skilla/taśmową produkcję itemów. A tak przynajmniej mamy urozmaicenie fabularno-emocjonalne w postaci PK ( ), co by nie było zbyt łatwo.
Anyway, niektórzy tutaj cierpią chyba na lekką odmianę paranoi - ja nie zauważyłem tych watah redów atakujących w try miga każdego blue, który choćby na moment zejdzie z zasięgu straży/wyjdzie z domku... Ale może mnie się po prostu boją, taki ze mnie mastah-killah... W każdym razie nie jest to przeszkoda aż tak wszechobecna, aby uniemożliwiała bezstresowe odgrywanie ról...
Nie wiem jak wygląda kwestia rozstawiania NPC po miastach, ale czy nie dałoby się w tej nieszczęsnej karczmie (czy innym tam miejscu spotkań) porozstawiać strażników + maga bitewnego...?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Amras
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 23:12, 30 Sie 2008 |
|
można postawić, ale strażnicy czasem/znikaja/głupieja/ubijani sa... ;] bo i to mozliwe... niechodzi mi tu, żeby redzi, nieredzili ale, do kruca... red może bic pod brama, w jaskini, gdzie chce... a 1% mapy miasto gdzie sa straznicy tez niejest calkiem bezpieczny, niech bedzie tak ze da sie najechac miasto gdzie koxaja... ale takie akcje gt/kos poprostu wkurzaja... pomijam tutaj fakt, ze redki wpadaja do budynkow konno.. no a przecierz do rpg idac niebede siedzial w karczmie na koniu w plycie z przyciskiem na klawiszu atak/lecz, z otwartya automapa i ircem gotowym do wbicia "redki bic ich"...... chocby dlatego ze nieuznaje GT , a jazda po schodach w budynkach konno n/c (tak wiem utrudnianie sobie życia, ale nawyk to z dawnych shardow gdzie za to bylo w najlepszym wypadku 24h...);]
chcialbym, zobaczyc reda (chocby po drugiej stronie granicy strefy non pvp) ktory wysili sie na emotka w stylu *groznie zamachnal sie mieczem, poczym warknal "jeszcze sie spotkamy"* do ktorejs z moich postaci...
bo narazie od dluzszego czasu gry kiedy spotykam redki/crimki widzialem slownie 2 czy 3 emoti inne niz *zbiera* srednia? 1 na 3-5 miesiecy... o-o
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Korg
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany:
Nie 18:43, 31 Sie 2008 |
|
Czemu nie ma rpg ?
Bo kiedys mozna bylo porpgowac ale elo blue zaczeli naciskac przyslowiowa spacje i rpg zamienialo sie w "haha ale glupi rpgowal i dal czas by wezwac posilki"
Co do wjezdzania konno do budynkow podczas pvp.
Kiedys redzi zsiadali sobie z koni ale niestety zaczely sie akcje typu "nie potrafie zabic reda to chociaz potne mu konia na kawalki zeby mial jakies straty"
Akcje te sa opinia osobista widziane oczami zlego elo reda ktory pkowal przez 7 lat istnienia servera. Wina oczywiscie nie jest po stronie blue ale i pewnie redzi tak samo robili .... wiec ciagle sie to zapetla w bledne kolo obwiniania sie nawzajem.
Niestety ultima to bardzo brutalna gra .... jezeli czlowiek nie potrafi sobie poradzic z nerwami jak ktos go zabije ... i odrazu idzie plakac na forum o balans / obszary non pvp .... to znaczy ze to gra nie dla niego ....
Oprocz tego .... pomysl jakie mogly by byc konsekfencje ustalenia terenu nonpvp ..... czy byl by to park czy tez karczma czy cokolwiek .... ludzie by wykorzystywali to do koxu bez zagrozenia .... i wiele innych kudlatych rzeczy ktore tu nie przytocze bo sa perfidne.
Jest jedna prosta zasada ... bezpieczny jestes tylko w swoim domku jezeli jestes dosyc uwazny i zaden assasyn ci do niego nie wejdzie. Reszta mapy to ziemia publiczna wiec kazdy gracz ma na niej rowne prawa ... moze zabijac i moze zostac zabitym. Straz i inne skrypty to poprostu pewne utrudnienie ... a nie gwarancja nietykalnosci.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |