Likwidacja dzialu Propozycje

Zas ja tylko przedstawilem jak wygladalo to u mnie i IMO jak to wyglada u 90% graczy UO - nie tylko na CL ale na calym swiecie.

Xurt.. i chuja wiesz. (przepraszam za wypowiedz)
Moja postac nigdy nie byla kokszona.. nigdy nie mialem plyty, nadal nie mam odpowiedniej ilosci STR zeby ja zalozyc i mimo to REDUJE.
Jedyny skill jaki mam na 100% to magery i tylko dlatego, ze udalo mi sie go zrobic tu na CL4, skile rosna troche szybciej.
Dodam jeszcze jedno: to co przytoczyles.. to nie jest argument. Ze 90% ludzi zaczyna tak gre to nie jest wytlumaczenie, dlaczego sie wziela taka renoma: najpierw koks potem gra.
A Ci redzi ktorzy zabijali tego szczesnego wojownika, to niby skad mieli te staty i skile? Tez wykopane.. tez biernie skoksowane. I jedynie potwierdzasz to co mowie: najpierw koks.. potem gra. Widze ze ktos jest mocniejszy, znow koksze! A potem jak juz nie moge koksic, wypowiadam sie na forum jak Siltris czy kiedys Korki i robie pod siebie.. bo tak mi jest wygodniej! BO TO JA MUSZE BYC NAJLEPSZY.

To jest powod: LEPSZY LEPSZY LEPSZY.. zawsze LEPSZY niz inni.. :\ ego gracza mmorpg, w szczegolnosci POLAKA

Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 441 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 1/5

No popieram qooepi ;\

Aktualnie jest moze ciut inaczej ale kiedys wlasnie bylo tak - ktos mnie zabil?To koxam tak dlugo az ja go zabije!

i tu wlasnie qooepi tak naprawde jest najlepszym przykladem tak blednego toku rozumowania jego staty i skille sa (bez obrazy qooepi) smieszne w porownaniu do tego co on potrafi zrobic z ta postacia...

druga strona monety jestem ja - koxam koxam a i tak mnie bija ;p

A ja przyznam ze lubie koxac. Dlaczego? Bo lubie patrzec, jak moj w pocie czola napisany skrypt w EUO odpierdala za mnie robote, a ja moge przez ten czas spokojnie obejrzec film, czytac ksiazke, uczyc sie na egzam tudziez pisac skrypty dla CLki. Inaczej musialbym z czegos z wymienionych rzeczy zrezygnowac, z niektorych nie chce bo je lubie, a z niektorych nie moge bo musze. Z ktorejs z tych rzeczy albo z Ultimy. Sami wiecie jak czesto mozna mnie spotkac grajacego - albo siedze w robocie, albo z kobieta, albo w domu rodzinnym w ktorym za ch*ja nie da sie grac, bo co chwile slysze "Wooojtek! Zejdz na dol!" "Zaraz!" "Teraz!!" *zrezygnowany schodze na dol i slysze ktores z: Bo mi tu na komputerze wyskoczylo takie coooos... (Mamo, zaktualizowala Ci sie tylko baza w antywirusie...) / Skocz do sklepu / Patrz! Patrz co ten @%Y^#@ Kaczor znow wyprawia (Tato... Jak bede chcial to zajrze na onet, teraz nie mam ochoty na politykow... // Cicho! Nie przeszkadzaj, nie widzisz ze ogladam TVN24?!) i tak mozna mnozyc... Tak odpalalbym UO raz na miesiac. A lubie widziec jednak ten znaczek Ultimy przed nosem.
Lubie koxac. Jasne, wole grac, ale nie zawsze moge. Latwiej jest nacisnac pauze w skrypcie niz odejsc od kompa gdy sie trzeba odbic z jakiegos mobka / w srodku walki z innym Graczem.
Ja tylko przedstawiam swoj punkt widzenia, swoje podejscie do tego. Wiele osob ma takie samo dokladnie, ale wiekszosc z nich sie pewnie nie przyzna. Ja to mowie otwarcie, moze dlatego ze juz nie mam po prostu co koxac i zeby zobaczyc jakis niebieski / zielony napis i tak musze isc pvm / pvp -owac Wink

Aha, i bardzo prosze o nie puszczanie na mnie flamow z tego powodu - ja tak mam, ja tak lubie, Wy grajcie jak lubicie, ja bede gral jak lubie i bedzie dla wszystkich ok. Ja nie ubolewam nad tym ze ludzie lubia grac redami i tluc innych, mimo ze sam za tym nie przepadam, wole pvm z grupa dobrych kumpli i sprawdzac sie w ten sposob - i nie mowie tu o skillach czy statach swoich postaci ale przede wszystkim o zgraniu naszej paczki. Jak pada haslo "nocka u mnie" chlopaki i dziewczyny przychodza z laptopami, siadamy, gramy - i kiedys zauwazylismy ze im bardziej jestesmy zgrani, im lepiej gramy, tym bardziej sie na siebie drzemy w trakcie gry - bo tym wiecej od siebie nawzajem wymagamy. Ale to jest wlasnie dla mnie sedno Ultimy. Usiasc przy piwie (ktore nota bene i tak sie rozgazuje zanim ktos sobie o nim przypomni bo sie tak wciagniemy w tluczenie co ciekawszych mobkow / kolejne skarby / etc / etc / etc) ze znajomymi i wymagac od siebie nawzajem, dazyc do jak najlepszego zgrania. Dla innych sedno Ultimy to miec jak najwyzsze staty / skille, dla jeszcze innych pokazac innym graczom ze sa lepsi bo potrafia ich ubic (swoimi statami / skillami czy tez umiejetnosciami gry). Nie krytykuje nikogo za to po co i dlaczego gra w UO. Nie krytykuje tez nikogo za to jak podchodzi do koxu - chcesz koxac - koxaj, nie chcesz to nie, byle bys potrafil utrzymac klimat, a gdy trzeba wyjsc z kopalni (odejsc od wedki, kowadla, krajzegi czy ch*j wie co tam jeszcze) i pograc - pograc na swoj sposob - czy to isc na pvp, na pvm, a moze wejsc do banku i pogadac z ludzmi, moze zebrac zamowienia na nastepny kox expow, a moze dogadac sie o cene glowy innej postaci od zleceniodawcy. Swiat UO to swiat zroznicowanych postaci, ale i zroznicowanych graczy. Nie zapominajcie o tym.

Alem sie rozpisal ;p Tylko jak ktos to bedzie chcial wymoderowac to proponuje jednak uzyc opcji "podziel temat" a nie "kasuj" i tych ostatnich pare postow wrzucic do offtopica Wink

Bo moze sie wywiazac ciekawa dyskusja.

Koxanie jest zle i wszyscy o tym wiedza. Koxanie jest zle bo oznacza ono powrot do 095 gdzie co drugi kolo mial 90 str. Koxanie jest zle bo buduje swiadomosc ze jestem lepszy od innych i moge im dokopac bo "frajerzy sie mecza a ja w miesiac wykoksalem staty ogladajac filmy". Koxanie jest zle bo daje przewage ludziom ktorzy gre ograniczaja do wygrywania. Ja rozumiem wykoksanie skila do punktu uzywalnosci ale nie bierne makrowanie do oporu. Przyznam szczerze ze jedyne staty ktore cwiczylem makrem sa hid i stelf i to tez tylko dlatego bo koncepcja mojej postaci wymaga uzywania ich obu na codzien i byly mi potrzebne w miare szybko. Ale nie bylo to bierne makro - wspolokatorzy mieli niezla beke ze siedze i sie patrze jak moja postac znika i sie pojawia. Ale to byl fun bo widzialem jak powoli skil rosnie. Teraz juz nie potrzebuje uzywac makr i gram ze statami nawet nizszymi od qooepiego mimo ze gram klasa walczaca i da sie to zrobic. Nie musze kazdemu dokopac, wystarczy ze jestem w stanie uciec w wiekszosci sytuacji.

a ja tam lubie siedziec w miejscu i patrzec jak leca gainy. jest w tym cos prymitywnie przyjemnego gdy pojawia sie zielony/niebieski napis na ekranie;]

Coz po przeczytaniu postu Salotha i Xurta dochodze do wniosku, ze moze faktycznie ludzie "koksza bo lubia". Jesli tak ma sie sprawa, nie mam zamiaru odbierac przyjemnosci ludziom. Mnie to nie bawi wiec nie bede..

Apeluje zatem o oficjalne wypowiedzenie sie ekipy w sprawie biernego makra.. i jesli jest obecnie zabronione to prosze o zmiane stosunku do tej "maniery".

Co do expa.. calkowicie zmienilem zdanie, niech zostanie jak jest. Nie przekonam ludzi, a walka o to by dzialalo tylko jak sie gra wlasciwie sam robie pod siebie.

Co do topica.. nie zamykajcie go jeszcze, moze faktycznie wywiaze sie dyskusja i zostana przytoczone kolejne ciekawe argumenty.

Pozdrawiam

Zebym nie zostal zle zrozumiany, bierne makro jest czyms zlym i powinno byc ostro karane. Osobiscie mam w sobie cos z masochisty i wszystko robie recznie, bez jakichkolwiek makr (nie liczac makr typu "2klik na pioro", ktore po prostu powoduja ze nie musze szukac kusorerm malenkiego piora w pelnym plecaku;] )

Dołączył: 29 Mar 2007 Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

czy tu sie offtop nie robi ?ludzie pax.

Zas - no wiesz - sie nie dziw - ja tez tam bym z tamerem nie chciał zaczynać bo potem nie daj Bóg konia potrzebować Razz

Ogólnie jak gadałem z tamerami to raczej każdy z nich jakoś tam wrogów na 095 nie miał Razz

Xurt - jak najbardziej z Twoim punktem widzenia - z tym że ja do kopalni ide nie po staty tyko po groty Smile

Bierne makro to nie to samo co kox. Ja jak cos koxam to zawsze mam monitor obok, i albo ogladam film na TV+DVD a laptop stoi pod nim, ze jak cokolwiek sie dzieje to pauza w filmie, albo tez robie cos na drugim kompie (rzadko kiedy pod Alt+Tabem, ale wtedy zwykle mam pozmniejszane okna tak ze ekran glowny gry mam caly czas widoczny). Jak ktos podejdzie, nie jestem bierny. Walne chocby emotke *ignoruje delikwenta wbijajac kilof po raz kolejny w sciane* *udaje ze nie slyszy* jesli nie chce zaczynac rozmowy. Bierne makro jest zle bo nie o to w tym chodzi. Makro to ulatwianie sobie zycia aby nie musiec recznie wszystkiego robic, napisanie sobie skryptu robiacego to za Ciebie, ale i patrzenie co sie dzieje. Jak ktos zostawia postac, niech skrypt sobie dziala, a ja mam to w d* i ide z dziewczyna na balety - to juz jest nie elo.

Cytat:

Bierne makro to nie to samo co kox. Ja jak cos koxam to zawsze mam monitor obok, i albo ogladam film na TV+DVD a laptop stoi pod nim, ze jak cokolwiek sie dzieje to pauza w filmie, albo tez robie cos na drugim kompie

Czekalem na cos takiego! Zacytuje Kixara:
".afk i przyrost exp podczas nieobecnosci gracza przed komputerem mozemy podpiac pod BIERNE MAKRO"

Dziekuje

No coz, mowilem ze jestem za zmiana tego, a sposob w jaki zaproponowalem zmiane macie gdzies indziej i z tego co wiem Colt cos tam robi w tym kierunku.