Karmienie oswojonych zwierzakow...

Witajcie!

Chcialbym zlozyc propozycje by byla mozliwosc karmienia oswojonych zwierzakow przez czlonkow party member.

Moze nawet czlonkowie druzyny powinni moc wydawac rozkazy naszym zwierzaka? Co wy na to?

Jak najbardziej ZA, nie trzeba się będzie bać o życie ;]

Popieram ;] Nic dodać nic ująć. W końcu to zaufani ludzie i nie dadzą komendy zabijcie właściciela.. ;]

Taa? A teraz wyobrazcie sobie: W party masz tamera albo maga, ktos Cie akurat zrzucil z siodla a on daje przypadkiem komende "Zabijcie"... Chyba zeby dorzucic tutaj ze dziala tylko na "imie podazaj" i "imie zaczekaj" nic ponadto, bez ochraniania itp, wtedy mozna sie nad tym zastanowic.

Mhm, i ja daje ziomowi smoka i daje logout, a on sobie idzie z nim do dungeonu, nie zwieje przeciez, bo nakarmi, moze nawet odda do stajni na koniec. Po co mi w takim razie animal lore, czy nawet kox tamingu, jesli wystarczy miec tamera w druzynie i ma sie wladze nad dowolnym stworzeniem?

Pomysl glupi, nieprzemyslany, zdecydowane "nie" dla wydawania komend. Co do karmienia, to po co w sumie? Jedyne zastosowanie widze w sytuacji awaryjnej typu padl mi net, wylaczyli prad, a moj jedyny smok zostal w miescie i zaraz mi zwieje i go ubiją, a sama nie umiem oswoic sobie nowego. Ale to jest sytuacja wyjatkowo ekstremalna i nie widze sensu robienia systemu pod sytuacje ekstremalne. Tymbardziej, ze jak konik komus ucieknie to obecne ceny chyba nie sa przesadzone, to nie poczatek 096, kiedy juki chodzily po 10k...

Ale żeby mieć tamera w drużynie, musi jakiś tamer być. Co do sytuacji ekstremalnych...
Ochraniają mnie dwie bestie przyjaciela, ten jest na drugim krańcu wyspy. Nagle dziczeją, bo były głodne i zabijają mnie. Normalnie nic dodać, nic ująć.
Ale dlaczego ma zwierzak nie zwiać w przypadku logout'a właściciela? Jeśli o tym myślimy, to poprostu dać każdemu możliwość trzymania choćby tego smoka na własnych slotach. Bo po co się trudzić ze skryptami. Chodzi o to, żeby można było wydać komende ochraniajcie, podazajcie i ew. zabijcie. Nic więcej
Pozdrawiam

Ashantiel napisał:

Chodzi o to, żeby można było wydać komende ochraniajcie, podazajcie i ew. zabijcie. Nic więcej

A że tak się zapytam: sory, ale co więcej można chciec? Wink

jedyne o czym jest sens gadac to "imie podazaj" zeby spierdzielic z czyims konikiem jak ktos padnie zeby jego konik tez nie padl. Ale i to moim zdaniem jest nieco nie-elo, kara za smierc jakas musi byc - i jest nia wlasnie smierc wierzcha, czyli utrata w najgorszym wypadku 5k na wskrzeszenie go, w najlepszym 1,5k na nowa lame.

Eh... Kara za śmierć? Ale często ta śmierć jest przypadkowa nie z naszej winy :/ Chociaż te "imię podążaj" niech będzie...

no zwykle tak jest - przeciez nie z naszej winy ten mobek sie tam pojawil / za mocno nas uderzyl, nie? ;-P O to chodzi w tej grze ze sie czasem cos traci i trzeba sie z tym pogodzic.

Ale od razy kara? Nie przeczę trzeba czasem coś stracić. Hmm... Tyle czasu jakoś się żyło bez tych komend więc może nadal będziemy żyć ...

A wg. mnie to chociaż te "podazaj" i samo karmienie, już by było super. Bo nienależyte jest karać osobe, która zupełnym przypadkiem znalazła się w sytuacji, gdy sama zgineła, a kilka osób mogło odciągnąć zwierzaka. Nie wnikam w to że straż często jest głucha jak pieńki i nie reaguje na krzuki o pomoc, nie o tym tutaj. Kara to może być dla osoby, która sama się pchała w tarapaty, np dla mnie, nie raz straciłem "prawie" zboundowanego (Badg ;]) zwierzaka. Ale skoro na tym mogą być jakieś super nadużycia, to róbcie jak uważacie.
Pozdrawiam

Nie tykac tego, bardzo prosze. Wierzchowiec jest czescia wyposazenia i nalezy liczyc sie z mozliwa strata jesli sie idzie cos/kogos bic. Jak komus zal to niech biega pieszo albo na zbondowanym stworze.

No to niech zwiewa :/

Lor niekażdy ma taming by oswoić konia pancernego czy osta.