Zli PK vs Muminki

Co jak co, ale wjazd na Korga, że jest durnym fragerem to świętokradztwo. Na servie jest kilka osób, które potrafią zabijac i yRPyGować m.in. Korg, Salomon czy Gabor.
Ale przeważają jednak osoby, które "smarkują" i dopóki takie osoby tutaj będą (a będą, co wiem, bo co i raz się pojawiają nowe ;\ ) to nie da się jednoznacznie problemu rozwiązać.
Jak się dopakuje straż, to dla porządnego reda, jest to utrudnienie, bo on na swój sposób prowadzi postać, a T-1000 mu w tym przeszkadza.
Znowu jak się osłabi straż, to niedzielni fragerzy, których teraz masa, będą robić wjazdy na miasto z "nudów" (Jak to się tłumaczą, a po prostu NIEKTÓRZY mają za małego i sobie rekompensują ;P )
Podsumowując: Złotego Środka nie ma. Można tylko, albo bronić craftów upierdzielając koncepcję tym Real redom, albo pomóc Real redom i dodatkowo "smarkom" upierdzielając czas i trud włożony w postacie craftów, a że gospodarka na servie słaba, to chyba crafci mają przewagę.

P.S. Prosze o nie robienie wjazdów na mnie, nie obchodzi mnie, co niektórzy sobie o mnie myślą, liczę się tylko ze zdaniem przyjaciół, których tu kilku mam. (Pozdro marchewki, meszańce i wyklęci ;] )

Korg napisał:

crafterzy mogliby przeniesc sie np do Val Lor Reg

Ale w VLR:
- nie ma straży (obecnie tylko w Mistas jest straż i to jest imo najważniejszy argument)

- nie ma ludzi (i tak więcej jest niż kiedyś, ale to jest miasto do wypadu na pvm, a nie dla craftera. Crafterzy, owszem, mogą zapuścić makro w swoim domku/gdzieś na odludziu, ale to jest satysfakcjonujące rozwiązanie tylko dla tych, dla których celem jest skoxanie skilla. A dla tych, którzy wolą skilla pokoxać - niekoniecznie po to, żeby w 2 tygodnie mieć wszystko na 100% a w międzyczasie poznać trochę nowych ludzi, fajniejszą sprawą jest RPG. Makro leci, a RPG pełną parą. Bo w banku można spotkać najwięcej ludzi - nie tylko znajomych, ale też poznać nowych + zwiększyć swoją klientelę.)

- brak możliwości pozyskiwania surowców wokół VLR. Przy Mistas można kopać rudę, kopać zioła, łowić ryby, co tylko dusza zapragnie. A przy VLR można ew. próbować na piasku coś pokopać czy próbować podejść do skałki z kilofem, ale zaraz obok są ścierwojady, które craftera mają na jednego szama, a żeby gdziekolwiek na świat wyjść, trzeba przebiec przez stado gargoyli.

Korg - tylko ze kiedy crafterzy przeniosa sie do innego budynku niz bank (co im notabene bardzo utrudni craftowanie) to nie bedziecie ich zabijac 'przy okazji' lania ZPS tylko po prostu jako glowny cel, zeby zgrabic przedmioty i rude - tak jak to jest w tej chwili w kuzni w Mistas. Takie drobne niedopatrzenie w rozumowaniu.

Ci co afkuja to akurat nic nie traca na byciu zabitym (zwykle nie maja przy sobie nic co mozna stracic i nie ma ich przy kompie), chodzi mi o tych co sobie tam graja.

I nie rozumiem co to za roznica kto jest burmistrzem? Wczesniej burmistrza nie bylo i tez byly wjazdy, wiec argument o wojnie ideologicznej odpada.

To pomysl ze burmistrz moglby wyrzucic paladynow z miasta ... moze to by cos zmienilo Razz

A co do innych budynkow ..... coz dopuki sie nie sprobuje to trudno ocenic .... kowal i gornik to wiadomo ... najbardziej niebezpieczne profesje bo na nich sie zawsze poluje, ale czy ktos sie bedzie kwapil zeby majstra czy stolaza zaatakowac w jakims budynku w miescie ? Moge sie mylic ale powatpiewam.
A bardzo mi przykro ze to udrudni im troche bardziej craftowanie ..... ze beda musieli sie ruszyc z tego budynku .... przeciez kazdy ma takie stare zmeczone nogi.

Zas .... ale przeciez mozna sie przeniesc i dogadac/przekupic mordercow .... brak strazy to jak widac nie taki wielki plus ..... z doswiadczenia wiem ze nie zawsze miasta z straza sa najbezpieczniejszym miejscem.
Oprocze tego wracamy do glownego problemu ..... MAPA Razz

i ograniczenia wynikajace z jej braku :>

Ta, stare zmeczone nogi, tylko taki np. nekro jak chce fraga zlapac to musi uniesc ziola i ewentualnie butle, a crafter jak ma cos zrobic to taszczy ze soba dwie tony roznego gowna - dlatego wlasnie craftuje sie w banku / domku, a nie na ulicy.

Golem / juczniak ....

Jaki to był ten komunikat... "Aby <costam zrobic> musisz mieć ten przedmiot w plecaku"...? Nie zapominajmy też o tym, że w "jakimś budynku" zwykle nie ma straży, często nawet w zasięgu wzroku, no i jest tylko jedna droga ucieczki... Na co komu golem/juczniak, skoro przewalenie kilku stacków składników do golema, wydanie mu komendy (o ucieczce nawet nie wspomnę) trwa o wieeeele dłużej, niż An Ex Por, Vas Ort Flam, Corp Por czy jakie tam kombo jest obecnie popularne... Trochę wyobraźni...

Przeniesienie się czy przekupienie złych morderców to żadne rozwiązanie. W ten sposób poczciwy gracz daje złym mordercom wygrać i tym samym serdecznie dziękuje im i gratuluje poziomu zachowania.
Jeśli np. ktoś będzie nagminnie zostawiał samochód na moim miejscu parkingowym i nie da sobie tego wyperswadować, to raczej zadzwonię po policję, niż będę mu płacił, by stawał gdzie indziej, lub szukał dla siebie bezpańskiego miejsca parkingowego.

Problem leży w tym, że poczciwy gracz marzy, żeby upierdliwi killerzy reprezentowali wyższy poziom, a upierdliwi killerzy zakładają i oczekują, że wszyscy inni reprezentują równie denny poziom co oni. W efekcie poczciwy gracz ma albo włączyć się do durnej walki (w końcu ma bombki lub może się przelogować na bojową postać, którą przecież na pewno ma) lub znać "swoje miejsce", potulnie zebrać po ryju i nie mieć pretensji (na forum w szczególności).

Firek napisał:

Przeniesienie się czy przekupienie złych morderców to żadne rozwiązanie. W ten sposób poczciwy gracz daje złym mordercom wygrać i tym samym serdecznie dziękuje im i gratuluje poziomu zachowania.
Jeśli np. ktoś będzie nagminnie zostawiał samochód na moim miejscu parkingowym i nie da sobie tego wyperswadować, to raczej zadzwonię po policję, niż będę mu płacił, by stawał gdzie indziej, lub szukał dla siebie bezpańskiego miejsca parkingowego.

Gz Firek, jestes wyjatkowo bystrym i utalentowanym graczem RPG jak widac...
Nie wydaje ci sie przypadkiem ze placenie haraczu oprawcom by ci dali ci spokoj/ochrone to wlasnie czesc swiata w uo (i nie tylko wide haracz placony roznym gangom w realu) i odgrywanie postaci. O wlasnei tak, to tez jest element odgrywania postaci(ktora jest za slaba by sie obronic). Ale kto by tam sie w to bawil, skoro mozna plakac u gm ?
Bo przeciez nie zapominajmy ze RPG to jest wtedy kiedy blue makruja spokojnie pod straza, a gm robia wszystko zeby tego stanu rzeczy nie zmieniac, natomiast RPG redow to jest wtedy kiedy dostaja bana jak blue wyplacza...

Co do podanego przykaldu z policja.. mimo iz imo przyklad wyjatkowo z dupy i niezwiazany z tematem, to w grze tez masz podobna opcje - paladyni, ktorzy niby to wladze w meiscie sprawuja i sie nim opiekuja. No tak... ale po cholere probowac sie z nimi dogadac/zmobilizowac ich do czegokolwiek skoro mozna to samo wyplakac u gm, mniejszym kosztem i na irc, dzieki czemu nie trzeba przerywac spokojnego makra pod straza.

teraz troche offtopu: proponuje skasowac w ogole mozliwosc wykupowywania dodatkowej strazy w miastach(przez graczy), gdyz nie ma to najmniejszego sensu, nikt z tego nie skorzysta, co jest w 100% zrozumiale, skoro dodatkowa straz mozna od reki wyplakac u "obiektywnych" GM ktorych obowiazkiem przeciez jest karanie "zlych i nieklimatycznych redow".

Btw. Fir a kto temu biednemu i bogu ducha winnemu crafterowi kazde robic od razu miliardpiecsetstodziewiecsettysiecy itemow? Po 10 to juz nie laska? No ta... trzebaby spokojne makro pod straza przerwac, bo ciezko o skrypt ktory by biegal do banku po dodatkowe materialy, cholera... jakie ciezkie zycie ci crafterzy maja :/ Najlepiej by w sumie bylo dac im komende .kill , bo bez tego to gra crafterem w ogole sensu nie ma Sad

Ciekawe tylko ze kowale jakos sobie radza... dziwna sprawa, ze oni moga uzywac golemow/juczniakow i wszystko jest git, ale juz taki alchemik nie moze, bo to trudne, i tyle przekladania...

Ogolnie, gram na cl zdaje sie 4dni, i co najbardziej rzuca sie w oczy? Bezsensowne placze blue noobow, ktorzy zamiast sprobowac czegokolwiek w grze od razu wala do gm po pomoc. - zal.pl

P.s mam craftera zeby bylo smieszniej i od jutra zaczne nim koxac pierwszorzedny i neizbedny skill - plakanie u gm Sad

A ja chce przypomnieć, że ZL oferowało swoją pomoc za odpowiednie wynagrodzenie, ale ZPS jest zdania ,że "świetnie daje sobie rade" więc propozycję odrzucili.

nie wiem dlaczego moj post w tym topicu zostal usuniety. zaproponowalem aby muminki rozejrzaly sie dookola i sprobowaly dogadac np z ZL <- jesli post o takiej tresci zostal skasowany tylko dlatego ze zostal napisany przeze mnie to ... w sumie nic bo ktos sie tu bawi w boga.

nie wiem czy "muminki" kogos nie obraza

kolejny taki post w porpozycjach bedzie skasowany (macie oftopik)

ZooL napisał:

Ogolnie, gram na cl zdaje sie 4dni, i co najbardziej rzuca sie w oczy? Bezsensowne placze blue noobow, ktorzy zamiast sprobowac czegokolwiek w grze od razu wala do gm po pomoc. - zal.pl

1) Najwiecej placzy na swoim gmowym privie mialem od horaca - wielkiego pogromcy strazy, uber reda, mrocznego zabijaki, co mu sie tylko zlego stalo to mialem zaraz tekst (prosze wybaczyc, cytat) 'kurwa, kogo pojebalo ... ' itd
2) Osoby ktore zwracaja uwage w tym temacie na poziom niektorych fragerow to doswiadczeni gracze, nie zauwazylem zadnego nooba. No chyba ze piszac 'noob' masz na mysli kogos kto sobie gra zamiast wymaksowac staty i skile pod pvp i lac w ryj zanim jego zleja (to dosc powszechne mniemanie wsrod z tego co ostatnio na forum czytam).

piszac "noob" mam tutaj na mysli uber pro RPG wymiataczy, ktorzy zyja klimatem, ale cos takiego jak interakcja ze swiatem w uo, czy tez zwyczajne dogadanie sie z innymi graczami, nie przyjdzie nawet do glowy.

pvp wnosi najwiekszy dreszczyk emocji w ultimke i dlatego ze tak hardkorowo rozwiazane jest pvp:
ultimka > WoW

btw. zawsze byli ci zli i ci dobzi ^^ i to była siła napędowa
order potrzebował krafterow zeby miec czym walczyc z redami, krafterzy potrzebowali zeby order padal i musial kupic nowy sprzet etc;d

tyle odemnie bo w sumie nie do konca kumam oco chodzi w tym poscie bo nie na czasie jestem ^^

Brutal Player napisał:

A ja chce przypomnieć, że ZL oferowało swoją pomoc za odpowiednie wynagrodzenie, ale ZPS jest zdania ,że "świetnie daje sobie rade" więc propozycję odrzucili.

ba , nawet uznali ze to oni nas chronia :>