Olewcza ekipa, czyli co mi nie pasuje, a co bym zmienił.

Boze, juz chyba wolalem berna...

Korg: OK, płacz sobie do woli. Swoim poprzednim postem chciałem tobie tylko uświadomić, że nikt się tymi lamentami zbytnio nie przejmuje. Chyba nie uważasz iż kogoś z ekipy takie nieuporządkowane żale (połączone z inwektywami) natchną do poczynienia jakichś zmian? To tak jakby syn szarpał ojca za rękaw i krzyczał:"Tato, ty tępy zgredzie, kup mi te klocki!" Czy w ten sposób "skomplementowany" rodzic spełni prośbę dziecka? Nie sądzę...

Zmiany są temu shardowi potrzebne, ale takie ględzenie naprawdę w żaden sposób na nic pozytywnie nie wpływa, a i jeszcze obniża morale ekipy oraz graczy...

Korg napisał:

No ale moze mam pisac tak konstruktywne wypowiedzi jak marchewkojad ?
btw. :* aradku

Napewno spora część forumowiczów byłaby ZA Smile

btw. :* korganku

Fir napisał:

Kurwa

prosilem o zmiane w bolach zebym mogl zabijac kogo mi sie podoba, propozycja zostala storpedowana przez wlasnie malaruga i innych ze to ofiara powinna moc wybrac przez kogo chce byc zabita (sic).

prosilem o zmiane w resie zebym nie wykladal sie na 1 trzesieniu od demona imiennego, albo czejna od sukuba. w sumie cala trudnosc zabijania tych mobow wlasnie do tego sie sprowadzala zeby nie dostac czejna za 50%hp albo trzesienia za 105hp. tak, chodzi mi o zmiane w resie bo akurat sprzetowo mialem w sumie najlepsza ochrone jaka dalo sie uzyskac + zrobionego resa a w sumie nie wydaje mi sie ze przezywalnosc byla zalezna od tego i tego bo gracze bez resa w podobnym sprzecie (@res>65,ar~100) radza sobie rownie dobrze.

mam tupet bo w sumie tylko tyle moge ukazac pozostalym graczom, bo jesli chodzi o moje umiejetnosci gry to widocznie sa za male zebym mogl cokolwiek zdzialac bez meczenia paluchow na forum.

mimo wszystko zal mi dupe sciska ze nie gra tu zbyt duzo osob, bo pomijajac to co napisalem wyzej gralo mi sie tutaj naprawde przyjemnie (bez ironii) i na dobra sprawe nie przeszkadzalo mi to w grze.

tak czy inaczej odpoczywam sobie od UO narazie

Hmmmm ..... obniza morale ..... psikus jezeli prawda tak dziala na ludzi.

Moze mam pisac klamstwa i udawac ze jest wszystko ok.
Albo siedziec cicho i modlic sie by ekipa sie obudzila i zrobila wreszcie to co bylo obiecywane od roku, trzech , czterech.
Sorki ta faza minela juz kilka miesiecy temu .....

Jeszcze raz prosze.
Niech jakis czlonek ekipy napisze ze sie myle.
Prosze napiszcie co tam w planach na przyszlosc ....

Czitowanie se itemow.

Nie mam takie mozliwosci Sad

Az mi sie chce zacytowac pewnego kapitana:

"Witam w kolejnym tygodniu pieknie sie rozpoczynajacym i zapowiadajacym i zapytam sie po wojskowemu: o co tu kurwa jego mac chodzi?"

Kulture slowa odstawie narazie na bok bo jak czlowiek chujem nie rzuci to nie dotrze. Wiec sprobuje innego podejscia.

Wiece co najbardziej zaszkodzilo temu serwerowi? Nie ekipa, nie balans, nie przepisy na ciasto z koziej dupy ale ogolnie stosunek graczy i ekipy do siebie na wzajem co rzutuje na cala reszte. Mozna tu grac, mozna podejsc do siebie na wzajem jak do ludzi chcacych sie odstresowac po pracy/szkole i brac pod uwage dobro ogolu. Ale nie. Bo po co? Lepiej sie kurwami obrzucic, wjechac sobie na wzajem walcem w dupe i strzelic focha. Tak jest latwiej, co nie?

Przyklady? Prosze bardzo: 10 noobow mowi ze podstawowe moby sa za mocne, 2 mowi ze daja rade (po tygodniu dodajac ze biegaja z kegami na plecach). Co jest zrobione? Nic bo przeciez weci nie maja problemu a noob "da rade". Po 2-3 miesiacach sila mobow idzie jeszcze w gore bo koxy biora demony na klate a ze przy okazji jaszczuroludzie dostaly pary w lapie jak na anabolach to szczegol. A to ze normalna postacia nie mozna przejsc z mistas do lake bo tych pieprzonych magow srajacych czarami jest tam od zatrzesienia jest nie istotne. W druga strone nie jest lepiej: kazda zmiana ze strony ekipy to placz, ze do dupy, ze teraz sie nie da grac; Coltain troche zmienia - placzu ciag dalszy; Coltain cofa zmiany - czas spedzony na skryptowaniu poszedl sie jebac. Jak tu chciec cokolwiek zrobic? Zeby sluchac od bandy rozwydrzonych debili ktorzy musza ownowac wszystko i wszystkich w grze ze jest sie debilem i wogole po chuj sie czegos dotyka?

Tak, generalizuje; tak, mozecie sie czuc obrazeni; tak, mam to gdzies. Bo jeden z drugim potrafi tylko pyskowac, kazdy temat o zmianach przeradza sie we wzajemne wrzuty, a jak trzeba pomoc to nie ma zadnego. Bo to czasu nie ma, bo on chce grac a nie cos robic dla serwera, bo siostra ma okres a pies zatwardzenie. No to morda w kubel jeden z drugim, grac i nie psioczyc. Jak ja nie mam czasu zeby pomoc to nie opierdalam ludzi ktorzy cos robia. Proste? Zasugeruj, wymysl jak to naprawic, a jak ci zal dupe sciska to idz sie jeden z drugim wysrac.

Aha. Seerzy sie nie popisuja, moze nie maja weny czy cos, nie wiem. Ale to do jasnej cholery zrobcie nabor albo lepiej zaproponujcie funkcje seera kilku wetom. Im sie nudzi bo nie maja co bic to by chociaz jakies eventy porobili od czasu do czasu. Nawet jakby 100 seerow bylo to nikomu nie zaszkodzi? Pomyslal ktos o tym?

Ogolnie to zmarnowalem 30 minut mojego zycia na tego posta ktory zaraz zostanie obrzucony blotem i nic nie da ale chuj. Przynajmniej probowalem.

Proponuję wyrzucić z ekipy nieaktywnych seerów... Po co mają być w ekipie skoro nic nie robią? (nie mówie tutaj o wszystkich seerach tylko wyjątkach, np. o _nowy_m którego nie widziałem od kupy czasu ni na mircu, ni w grze). Ubytki zastąpić nowymi seerami, którzy naprawdę mają kupę czasu i mogą cokolwiek zrobić dla shardu.

drako napisał:

Przyklady? Prosze bardzo: 10 noobow mowi ze podstawowe moby sa za mocne, 2 mowi ze daja rade (po tygodniu dodajac ze biegaja z kegami na plecach). Co jest zrobione? Nic bo przeciez weci nie maja problemu a noob "da rade". Po 2-3 miesiacach sila mobow idzie jeszcze w gore bo koxy biora demony na klate a ze przy okazji jaszczuroludzie dostaly pary w lapie jak na anabolach to szczegol. A to ze normalna postacia nie mozna przejsc z mistas do lake bo tych pieprzonych magow srajacych czarami jest tam od zatrzesienia jest nie istotne. W druga strone nie jest lepiej: kazda zmiana ze strony ekipy to placz, ze do dupy, ze teraz sie nie da grac; Coltain troche zmienia - placzu ciag dalszy; Coltain cofa zmiany - czas spedzony na skryptowaniu poszedl sie jebac. Jak tu chciec cokolwiek zrobic? Zeby sluchac od bandy rozwydrzonych debili ktorzy musza ownowac wszystko i wszystkich w grze ze jest sie debilem i wogole po chuj sie czegos dotyka?

no tak, i wlasnie te nooby nie moga dac rady pograc sobie prszyzwoicie. ja nie jestem nobem, mam postac lepsza niz te noby i tez nie daje rady z niektorymi niskopoziomowymi mobami. kiedys faktem bylo ze krawego licza lalo sie w pojedynke i robilem to bez wiekszego problemu, ale demonow sam nie lalem juz czy smokow czy czarnych liczow i do tego byla potzreba wspolpartnerow. teraz zeby zabic licza lorda tzreba juz wspolpartnerow. wiem ze zaraz ktros mi powie ze to gra multiplayerowa i trzeba grac w teamie. a ja na to ze gowno prawda, bo nie musze grac multi w ta gre a moge grac singiel. bo moja postac np. jest taka ze nie znosi innych osob i niszczy zlo wlasna silo. no ale tak nie moge robic bo pieprzony mag mnie zabija.
a wracajac do tych noobow to powinni sobie radzic z jaszczurkami czy innego pokroju mobami a nie stresowac sie ze wyjdzie z miasta i moze pozyje 3 min.

co do ekipy to fakt ze malo osob z ekipy cos robi. a moze ineczej: moze i oni cos robia ale nie widac rezultow. nie bede mowil kto co robi a zcego nie robi, bo dobrze wiedza sami ekipanci jak jest ioni powinni wyciagac wnioski.

o pomocy graczy ekipie to niechce mi sie gadac bo pomagalem wielokrotnie, cos testowac nawet i budowac ale mi sie odechcialo bo takie bylo podejscie ekipy. EKIPO gracz pomagajacy wam traci tez swoj czas (nieraz bardzo znaczny) wiec chociaz uszanujcie to. mnie za pomoc nikto nie podziekowal a to co robilem miano w 4 literach (przeprasza, podziekowal mi nie majacy juz nic wspolnego z naszym serwerem DH).

,,Olewcza ekipa, czyli co mi nie pasuje, a co bym zmienił.''

Odp.: SERWER Wink

A tak poważnie (co nie znaczy ze odpowiedz nie jest poważna) to już mi sie nie chce pisać wywodów, każdy wie jak jest, jak było i jak będzie...

Powodzenia...

z ta "pomoca dla serwa" nie przesadzalbym tak. Albo nie ma co pomoc/albo sie na tym nie znam ale raczej i tak sie nic nie dzieje jak ktos pomaga :F

+ napisał:

,,Olewcza ekipa, czyli co mi nie pasuje, a co bym zmienił.''

Odp.: SERWER Wink

A tak poważnie (co nie znaczy ze odpowiedz nie jest poważna) to już mi sie nie chce pisać wywodów, każdy wie jak jest, jak było i jak będzie...

Powodzenia...

Aha. No super. To moze mi poradz na ktory serwer mam isc? ML ze swoja dziwna mechanika? A moze nowa odslone CL:R ktora raczej nie postoi dluzej niz poprzednia?

Wy tu gadu-gadu a online sobie rosnie Very Happy

Malarug, spoko, to tylko serki podbijają licznik ;]