Luzna dyskusja...

kixar napisał:

Pajacyk - bardzo fajna inicjatywa nagrody tez fajne... ale kto z was uzyl kiedykolwiek pajacykowych punktow ??

Z tego co sie orientuje duzo osob. Ja sam juz raz i bardzo mozliwe, ze kolejny raz.

Co do PD, podejrzewam, ze zostalo rozdanych/zabranych znacznie wiecej pd niz jest zapisane w topicu. Po prostu nikomu sie nie chce tego zapisywac.

To dlatego, że magią ciężko jest zabić cokolwiek i wyjść na plus.
Najtańsza i najwydajniejsza w kwestii mana/obrażenia u mnie jest eksplozja. Każdy czar wymaga składników za 8 gp + podatek.
Teraz co mogę bezpiecznie zabić.
Ork- dwa czary. 16gp, średnio ork ma chyba coś między 10-30 gp. Średnio 15 i są straty.
Zwykły jaszczur. 2 czary i ~50gp jest opłacalny.
Wojownik jaszczuroludzi to z 6 czarów w ekstremalnych przypadkach nawet 9 także ~50 gp. Składniki to 52 z podatkiem.
Szkielet 2 czary, kolo 20 gp i kilka kości które można niezgorzej NPC sprzedać. Lub starać się gromadzić i graczom sprzedawać za 10 gp każda. Lekko na plus.
To takie stworki z tych najsłabszych. By je zabijać trzeba umieć wyczarować 6 krąg i mieć odpowiednie zaklęcia, a księga czarów to jakieś 15k.
Zabijając coś z kuli ognia (8gp) nie da się wyjść na plus. A lepszych czarów ofensywnych się w sklepie nie kupi. Błyskawica nawet dla zielarza jest nieopłacalna. A Mind Blast pochłania sporo składników.

edit: jako, że wiele osób napisało w trakcie gdy ja pisałem powyższe odnosi się do wypowiedzi o laniu orków przez pół dnia i 30 min koksu magii i alchemii.

Oberdaszek napisał:

staty i skile no nie wiem.

A co przeszkadza ci że noob ci wklepie po miesiącu gry a nie 3 latach Rolling Eyes

.
Swoją drogą o ile pamiętam mechaniczne stwory dla maga trochę samobójstwo i raczej zabawa gdy ktoś się nudzi Very Happy

.

havok nie przeszkadza mi to jesli ma to kogos zachecic ale np int moim zdaniem leci szybciutko, od 60 do 100 w pol roku.

a jak sie ma kase to mozna leprzy szprzet kupic isc na ciekawsze mobki i nie martwic sie ze to co sie ma jest tak ciezko osiagalne ze lepiej schowac do banku. teraz nobek nie ma tak ciezko, ma wiecej hp, moze sie opancerzyc, jak ktos kumaty to i o praktyczna wiedze nie jest ciezko. ale jak ma zabic 100 szkieletow by zarobic na naprawe zbroji to kiepsko

Oberdaszek napisał:

havok nie przeszkadza mi to jesli ma to kogos zachecic ale np int moim zdaniem leci szybciutko, od 60 do 100 w pol roku.

Jeśli z gry to jak dla mnie to strasznie długo, ale musiałbym ktoś napisać ile się obecnie koxa np 80 str czy te 90 int coby można było ocenić.

Int leci szybko dla maga, str szybko dla woja, dex szybko dla co poniektórych crafterów. Z samej gry. Skoksanie inta dla grającego maga to teraz żaden problem, to samo co inne staty, tylko trzeba grać, a nie marudzić na forum ;]
Pozdrawiam wszystkich maruderów

Ash koxanie str to udreka... Rozumiem poziomy 7x-100... tam powinno isc mozolnie jak teraz...
Wiesz jak wyglada zakladanie postaci na CL ?? 45/10/10... Obojetnie czy robisz woja, lucznika, maga czy crafta... Ja zaczynalem od zlodzieja i dalem sobie (z perespektywy czasu uwazam to za idiotyzm) 10/45/10...
Str do poziomu 30... jaki teraz reprezentuje ;/ robilem miesiac... Imalem sie wszytskiego... wresa macek sworda, potem zauwazylem ze najszybciej idzie na krajzydze... i po przekoxowaniu olbrzymiej ilosci drewna zakupionego od Geoma jakos dociulalem do 30... Teraz bede musial zrzucic jakis skill zeby znowu pokoxac... tym razem pewnie z 2-3 miesiae zeby dobic do 50-60... A to tylko dlatego ze na skarbowaniu nawet jakos healer sie nie nadaje bo majac 9x/100 resa padam od kazdego trzesienia... Oczywiscie w kolczej...

A teraz w sprawie wojow... Czy nadejdzie taki czas kiedy ktos zrobic cos z GOD'em dla wojow ?? Obecnie walka woja to biegaie za magiem bez jakiejkolwiek taktyki z dismountem... a w tle spijanie butelek... Czasem dziwie sie ze wogole healing wojowie sobie robia... Nie wiem jak to jest na innych servach ale sytuacja w ktorej woj wogole nie obawia sie moich czarow i leci na zlamanie karku jest bez sensu... Z tego co pamietam kiedys woj chowal sie za drzewo albo jakas inna przeszkode... teraz nie ma po co... explo zresowane zabiera 1/5 zycia... niezresowane 1/3-1/2... Zanim wyczaruje cokolwiek butelka spita... Jeszcze jak tako ratuja zycie zywioly... ale to tylko na woja bez wybuchu... bo z wybuchem woj omija szerokim lukiem wszystkie mozliwe "comba" maga...

kixar bo jesteś leszcz i nie potrafisz i swoja frustracje wyładowujesz na forum;)

No i prosze jaka luzna dyskusja...
Wiesz ze dyskutujac na jakis temat nie osadza sie rozmowcow ??
Tylko skupia na pytaniach i odpowiedziach...
Zatem jesli moge Ciebie prosic... glos sobie wszelkie najsmieszniejsze i najdziwniejsze tezy ale mnie zostaw w spokoju ok?

campini napisał:

kixar bo jesteś leszcz i nie potrafisz i swoja frustracje wyładowujesz na forum;)

Rotfl, przecież on prawdę napisał Very Happy

woj nie musi mysleć nic w walce z magiem, makro na leczenie i może iść na kawę.

kixar napisał:

Z tego co pamietam kiedys woj chowal sie za drzewo albo jakas inna przeszkode...

nie każdy nosi drzewo przy sobie zeby sie za nie chowac...

Opisz, jak bys chcial widziec technikę walki wojownika...

obecnie technika maga:
podbiegasz, srasz czary, jak woj dobiega to spieprzasz

obecnie technika woja:
podbiegasz, jak mag czaruje i da sie skitrac to "use tree", podbiegasz, podbiegasz, tracisz konia, podbiegasz, podbiegasz

no ale taka mechanika UO jest, chyba niczego wiecej nie wykombinuje

Otoz Colt z tym podbiegasz w stosunku do maga to sie nie zgodze... Raczej uciekasz za ekran i czekasz az woj podbiegnie... Lapiesz go w paraliz ktory trzyma 2-3 sec... W tym czasie inkantujesz jeden czar ktory zabiera przy sprzyjajacych wiatrach 1/2 hp i zaczynasz czarowac drugi ktorego zapewne niewyinkantujesz...
Lepszy woj nie musi nawet spic butli...
Srasz czary??? ;] Coltainie... srac to moge jedynie strzalka... bo ona jest w miare szybka...

Co do PK doswiadczony woj vs doswiadczony mag:
-jedyna mozliwoscia pokonania woja jest wtedy gdy on tez chce nas zabic... Gdy woj chce uniknac walki to zabicie jego jest niemozliwe... ;]
-gdy juz znajdziemy woja ktory chce walczyc to nie moze byc na koniu... Bo gdy jest to szansa na zrzucenie jest minimalna... Ja majac malo dexa po podbiciu jestem zrzucany raz na 5 prob... A co dopiero wojownik ktory dexa ma znacznie wiecej...
-Wczoraj zauwazylem ze bardzo mocna bronia jest katana... ktora zabila mnie na hita z uzyciem dubblestrika... bylem w kolczej z gnejsu...

Teraz przyjzyjy sie z lekka polityce... Wiele mowiono o COMBACH smierci... Ktorych glownym kreatorem byl Salomon ;]
Otoz systematycznie wszytskie mozliwe komba byly eliminowane... pomimo tego ze wyknanie ich wymaga wiele wprawy i przemyslnej techniki... W przeciwienstwie do bigania z WARem i specjalem...

Technika walki wojownika:
1) Dzialanie z zaskoczenia - niewidka
2) Obawianie sie czarow maga - mikstura odpornosci... przeciez sa takie rzeczy...
3) Ograniczenie butli uleczenia - moze tak jak specjale ?? druga butla spita w przeciagu 5 sec 50% uleczenia
4) Bandazowanie utrudnia walke - jakis modyfikator do skutecznosci

Nie wiem czy za bardzo takie cos by nie udupilo woja... Wojowie sie wypowiedza ze pewnie tak...

5) Dac jakas szanse ze paraliz chwyci mociej ;/ 2 sec... W tm czasie nic nie idzie zobic...

EDIT:
zeby nie udupiac woja pvm... mozna wprowadzac zmiany gdy targetem jest PC

kixar napisał:

Otoz Colt z tym podbiegasz w stosunku do maga to sie nie zgodze... Raczej uciekasz za ekran i czekasz az woj podbiegnie... Lapiesz go w paraliz ktory trzyma 2-3 sec... W tym czasie inkantujesz jeden czar ktory zabiera przy sprzyjajacych wiatrach 1/2 hp i zaczynasz czarowac drugi ktorego zapewne niewyinkantujesz...
Lepszy woj nie musi nawet spic butli...
Srasz czary??? ;] Coltainie... srac to moge jedynie strzalka... bo ona jest w miare szybka...

No to Ty tak walczysz....

kixar napisał:

Co do PK doswiadczony woj vs doswiadczony mag:
-jedyna mozliwoscia pokonania woja jest wtedy gdy on tez chce nas zabic... Gdy woj chce uniknac walki to zabicie jego jest niemozliwe... ;]
-gdy juz znajdziemy woja ktory chce walczyc to nie moze byc na koniu... Bo gdy jest to szansa na zrzucenie jest minimalna... Ja majac malo dexa po podbiciu jestem zrzucany raz na 5 prob... A co dopiero wojownik ktory dexa ma znacznie wiecej...

Jak mag nie chce walczyc to tez nie ubijesz (Kal Ort Por), szansa na zrzucenie ma byc minimalna, kon jest wiecej wart nic pare ziolek, a ten czar mocno zaburza skupienie podczas walki...

kixar napisał:

-Wczoraj zauwazylem ze bardzo mocna bronia jest katana... ktora zabila mnie na hita z uzyciem dubblestrika... bylem w kolczej z gnejsu...

to lekki bug, core 097 nie daje uderzyc drugi raz i jest to nieco na okolo robione, poczekamy na 098 w ktorym dali juz uderzenie bez naliczania czasu, no zobaczymy, ogolnie nikt nie pisze ze double strike jest zbugowany w BUGI wiec nie mam co interweniowac...

kixar napisał:

Teraz przyjzyjy sie z lekka polityce... Wiele mowiono o COMBACH smierci... Ktorych glownym kreatorem byl Salomon ;]
Otoz systematycznie wszytskie mozliwe komba byly eliminowane... pomimo tego ze wyknanie ich wymaga wiele wprawy i przemyslnej techniki... W przeciwienstwie do bigania z WARem i specjalem...

tak, likwidowalem COMBA, przypominam Ci jednak ze napisalem takze miksta uwagi co sprawia ze specjal jest zuzywany (razem z mana)

kixar napisał:

Technika walki wojownika:
1) Dzialanie z zaskoczenia - niewidka
2) Obawianie sie czarow maga - mikstura odpornosci... przeciez sa takie rzeczy...
3) Ograniczenie butli uleczenia - moze tak jak specjale ?? druga butla spita w przeciagu 5 sec 50% uleczenia
4) Bandazowanie utrudnia walke - jakis modyfikator do skutecznosci

1) no i co dalej?
2) nie rozumiem o co chodzi w tym punkcie
3) to dotknie tez pvm i magow, chcecie mniejszej ilosci odzyskiwania hp z butli to prosze pisac (tylko od razu ostrzegam, ze ivm tez wtedy bedzie dostosowane)
4) nie, bandazowanie to durny skill co daje tyle co czar, osobiscie nadal uwazam to za malo uzyteczne

kixar napisał:

5) Dac jakas szanse ze paraliz chwyci mociej ;/ 2 sec... W tm czasie nic nie idzie zobic...

co?

Kiedys bylo opoznienie miedzy butlami zycia... ze 20 sekund, czy cos.. nie pamietam. Jakos teraz mozna je lykac jedna za druga. Nie to zeby mi to przeszkadzalo ;D

Do tego mocno sie zdziwilem, jak mi czar leczenia nie zadzialal gdy bylem zatruty... Bandazom to jakos nie przeszkadza, lecza i odtruwaja naraz.

Sie pozmienialo ...

Edit: takie pytanie drobne... czy spirit speak nadal ulatwia resowanie bandazami? Bo nie wiem czy mi sie przydaje do tego wskrzeszania, czy trzymam go tylko zeby se pogadac z duchami i leczyc szalone 5 hp na uzycie ;]

Z bandarzami jest inaczej jesli niejestes zatruty i sie leczysz a w zcasie leczenia zostaniesz to neizdejmuja poisona ale lecza... poprostu pulapem z ktorego leczymy ejst stan wyjsciowy chyba...