Down

Wow... Widzę, że niektórzy gracze CL'ki mają życie poza grą. Ba! nawet niektórzy czytają. Jestem w szoku...

Ale to fajnie... :> Upa jak nima tak nima więc radzę zaopatrzyć się w grube książki. Bo zbliżają się długie zimowe wieczory. My już odprawiamy nasze czarne msze real bo w UO się nie da... Sad

mrocznie pozdrawiam

Twisted Evil

To ja osobom, które mają ochotę coś przeczytać, a nie miały okazji, polecę coś z klasyki SF akurat:
- saga o Enderze (pierwsza część "Gra Endera", Orson Scott Card), bardzo dobra jest też saga cienia
- "Autostopem przez galaktykę" (Douglas Adams) - to też seria doskonale napisana, ze świetnym humorem

Nie wiem jak z polskimi przekładami bo mnie się udało przeczytać to w orginale, ale książki są na tyle dobre, że chyba nawet w przeciętnym tłumaczeniu dostarczą dużo frajdy.

Cała saga o Enderze jest wydana po polsku. Pierwsze, jakie czytałem, to "Gra Endera" (o ile dobrze pamiętam tytuł) była wydana w "Fantastyce" (mniej więcej 85-87 ubiegłego wieku) w formie wkładki, Następne, wedle mnie, były niezłe, ale to już nie to. Jeżeli ktoś ma ochotę na "starocie" polecam "Czas jest najprostszą rzeczą" autor Clifford D. Simak, książka, którą pochłonąłem w kilka godzin i, która wciąga niesamowicie.

Ja wiem, ze jest wydana, ale wiesz... Łozinski tez byl wydany Razz

Wiesz, żałuje jednego, podczas którejś z kolei przeprowadzki przepadły (cholera wie w jaki sposób Smile

) książki, których dzisiaj za chińskiego boga nie dostanę. Teraz to się nazywa piractwo, wtedy to były wydania klubowe. Między innymi połowa (albo i lepiej) sagi "Gwiezdnych wojen".
Zresztą, kto dzisiaj wydaje rzeczy dla kolekcjonerów, w cenie normalnej książki Sad

, jak tylko mogę, to omijam księgarnie dużym łukiem, bo szkoda się denerwować.
Ale sentyment do staroci pozostał Smile

Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Faktycznie ksiazki sa teraz drogie ale bez przesady, od czasu do czasu mozna wydac te 40 do 60 PLN.
A generalnie ksiazki trzeba kupowac przez Internet albo znalesc jakis fajny antykwariat. Ja np. znalazlem 'The Hitchhiker's Guide to the Galaxy'(ponad 800 stron) za 19 EUR. Ale niektorzy (vide moja dziwewczyna) maja hopla na punkcie ksiazek i na limitowane edycje potrafi wydac grubo ponad 200 PLN/szt...
Anyway, az serce rosnie jak sie czyta ten watek. Ludzie jeszcze jednak czytaja!

Za 20 zł już da się coś znaleźć wbrew pozorom, ale zgodzę się, że niestety książki są drogie. ):
A z antykwariatami to różnie bywa. Chyba trzy razy spotkałam się z podobną, dość niemiłą sytuacją w czasie próby kupna- Sprzedawca silnie próbował mi wcisnąć tak stare wydania, że ich kartki wszędzie lewitowały, chociaż na półce za nim znajdował się ten sam tytuł w o wiele lepszym stanie. Ludzie chyba nie rozumieją, że nie tylko treść się liczy, jeśli chce się człowiek nacieszyć nowym nabytkiem d;

Ast, no ja wlasnie tez bardzo tanio kupilem serie Hitchhikera. Ogolnie kupuje ksiazki importowane z UK i wychodzi mnie to tanio, wszystko w miekkich okladkach, bez cudowania z nie wiadomo jakim papierem. Tresc ta sama co w 'albumowej' wersji, a czesciej mozna sobie pozwolic. No i taka ksiazka wazy tyle co piorko, mozna bez stresu wrzucic do plecaka i oddac sie lekturze w pociagu albo podczas byczenia sie na przeleczy Smile

No nastepny Wink

, jak nie książki to przełęcz, a człek w domu się zastanawia czy kupić sobie książkę, a może wyskoczyć w góry, a kończy jak zwykle, czyli następna tona węgla na zimę Smile

Jeżeli ktoś czyta Jacka Piekare i cykl opowieści o Mordimerze Madderdinie, to właśnie wychodzi kolejny tom.

pzdr ;]

a ja polecę książki pani Anny Rice Smile

i dajcie juz upa Smile

Fir napisałeś(na 1 stronie) że to będzie wakacyjny down - OK
Pytanie takie - jak długie wakacje macie i czy poinformujecie o planowanym powstaniu serwa?

A może już coś wiadomo? : Very Happy

Właśnie
Dajcie up'a, bo niektórym "głód" daje się we znaki. Oczywiście nie to, żebym coś miał do ostatnich dziwnych konferencji Boxiego Rolling Eyes

Podejrzewasz objawy odstawienia? Nałóg jest jednak straszną rzeczą Wink

No pograłby sobie człowiek.

EDIT.

Też odzywa mi się ultimowe uzależnienie <joke>.

Ale poważnie chciałem się spytać teraz. Co się stało że serwer tak długo leży? Ja oczywiście pytam z czystej ciekawości, chociaż rozumiem że jesteście już zmęczeni tego typu pytaniami, ale tak na prawdę to nie powiedzieliście co się stało. Ja nie mam jakichkolwiek pretensji, no jesteśmy tylko ludźmi jakby nie było prawda? Smile

Nikt nie pstryknie palcami i *pach* UP Wink

.

Nie mniej jednak jestem bardzo ciekawy, bo faktycznie jeżeli ludzie są chętni na składkę na jakąś tam część to pewnie niektórzy mogliby coś dorzucić dobrowolnie bez żadnych bonusów w grze. Chociaż tak patrząc z góry, to nie wiem czy tez to jest dobry pomysł, bo jak się trafi ktoś kto potem będzie wymawiał, to raczej nie będzie nikomu miło... Aczkolwiek inicjatywa wyszła.

Martwimy się kurde tym serwerem, ja bynajmniej tak bo zacząłem tutaj grę na CL2 jak miałem, nawet nie pamiętam ile lat wtedy miałem Very Happy

Pierwsza klasa gimnazjum to była. Mam sentyment po prostu i Ultimę kojarzę tylko z tym serwerem Smile

Ej! Ja już przeczytałem przez ten down tyle książek, że panna się ze mnie śmieje Very Happy

" Co ty? Nie grasz w nic? "

Kiedyś jak na dwa miechy robiliście downa w wakacje to jakoś tak nie brakowało grania, ale przy tej jakże zacnej ostatnimi czasy pogodzie, normalnie nic innego by się nie chciało robić Razz

=bless=. 'r