Znikające mebelki!

Co prawda była przed chwila na ten temat rozmowa z przedstawicielem sił wyższych sharda (czy. ekipa), ale wyszła stamtąd również prośba o dokładne opisanie problemu. A więc...

Problem: Jak to w bajkach bywa, zaczęło się od przeprowadzki ze śnieżnego, zimnego Lupis Skaar, do Trinsic. Po wynajęciu domku, wzięłam konia (niech spoczywa w pokoju), kilka plecaków i rozpoczęłam pakowanie. Pierwsza w życiu postaci przeprowadzka, a więc doświadczenia ani ja, ani ona nie miałyśmy. Juki założone na wierzchowca, meble podzielone na "grupy" do osobnych plecaków, a te na bagaż, na koniku. Niektóre z szafek zbuntowały się (czyżby za ciasno?) i będąc w jukach nie chciały się wcale otworzyć. Po odłożeniu i zablokowaniu ich na podłodze, oddychały z ulga i pozwalały zajrzeć do środka. Spokojnie więc kontynuowałam transport mebli. Gdy wszystko było już gotowe, wystarczyło zrezygnować z wynajmu poprzedniej posiadłości w Lupis i kupić bramę do Trini. Na miejscu, w mieszkaniu zaczęłam ustawiać meble. Wtedy zorientowałam się, że niektóre ( i zabezpieczone i nie) nie chcą się znów otworzyć. Wyświetlał się natomiast piękny, zielony niczym wiosenna trawa komunikat głoszący:"You can't use that. It belongs to someone eles".
Nieco zaniepokojona, spakowałam meble z powrotem do juków. Tam ponownie podjęłam się zadania uchylenia wieka skrzyń. Żadne jednak nie chciało współpracować. Po komendzie "zrzuć juki" meble owe zniknęły bez śladu. Z reszty natomiast wysypało się wszystko co możliwe.

Informacja dodatkowa: Jeszcze przed Trini chciałam wynająć mieszkanie w tej samej miejscowości. Była podobna sytuacja, jednak meble przenosiłam "ręcznie". Zablokowane meble nie zachowywały się tak. Podobnie, ale nie tak samo. Komunikat głosił: Przedmiot musi się znajdować w domu (albo coś w ten deseń), więc o zablokowaniu ich nie było mowy. Dało się jednak je otworzyć.

Pozdrawiam!

te meble gdzies tam sa, zaloz konikowi juki i zerknij...